Rozdział 15

23.3K 969 2
                                    

Josslin

Wychodziłam właśnie z sali od francuskiego i zamierzałam w kierunku gabinetu Pani Retrier. Idąc tam miałam złe przeczucia. Mam nadzieję, że nic się nie stanie.
Po dotarciu na miejsce zapukałam do drzwi i nie czekając na zaproszenie od razu weszłam.
-Dzień dobry, już jestem-
-Witam Panno Mooer. Usiądź proszę na chwilę. Osoba której będziesz pomagać powinna za chwilę tu być, ale znając ją może się spóźnić-
Poszłam w stronę ławki, ściągnęłam torbę i usiadłam. Moje złe przeczucia nasilały się coraz bardziej, więc starałam się myśleć o czymś innym choć marnie mi to wychodziło. Ale ciągle próbowałam.
Po kilku minutach ktoś zapukał i wszedł do środka. Była to osoba której najmniej się tu spodziewałam. Co on tu robi, chyba mu się coś pomyliło, nigdy nie miałam z nim żadnego kontaktu i nie potrzebuję tego zmieniać.

Modliłam się po cichu aby on jednak nie był tym któremu mam pomagać. Nie chce mieć z tym dupkiem nic wspólnego. Nic nie zmieni mojego zdania.
Wydaje mi się że jeszcze mnie nie widział, bo podszedł od razu do biurka Pani Retrier.
Po chwili jego wzrok wylądował na mnie...Wyglądał na zaskoczonego. Może spodziewał się jakiejś modelki, a tu takie rozczarowanie.
Trzymałam już w ręce na swoją torbie i byłam gotowa uciekać.

*******

Shade

Po jakże długich zajęciach, na których kilka razy zdarzyło mi się przysnąć w końcu wyszedłem z sali, wcześniej pożegnałem się z Mattem.
Jeszcze tylko muszę iść do gabinetu Retrier i będę w domu. W swoim łóżku.
Co ona ode mnie chce-myślałem nad tym całą drogę.
Zapukałem i od razu wszedłem, skierowałem się w stronę jej biurka nie zwracając uwagi czy jest sama.
-Co Pani ode mnie chciała?-
-Nie tym tonem. Jak już wcześniej Ci wspomniałam Twoje oceny z ekonomii są tragiczne. A skoro Ty jeszcze z tym nic nie zrobiłeś postanowiłam znaleźć ci osobę, która Ci w tym pomoże-powiedziała i popatrzył na coś za mną.
Podążyłem za jej wzrokiem i nie mogłem uwierzyć w to co widzę.
Siedziała tam ona....Już nie muszę jej szukać bo siedzi tu,
i patrzy na mnie dziwnym wzrokiem, jakby wystraszonym. Na kolanach trzymała torbę , którą tak mocno ściskała. 
Czas się zapoznać.

###
##
#

My Dream✔️ [Two Souls I] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz