Shade
Piątek
Coś dzwonili mi koło głowy. Otworzyłem oczy i zobaczyłem, że to ten przeklęty budzik. Oznacza to, że muszę już wstać, aby zdążyć na trening przed zajęciami.
Ile bym dał aby zostać jeszcze w łóżku, jest takie wygodne i ciepłe, ale nie ma tak dobrze.
Podszedłem do mojej szafy, chwyciłem jakieś jeansy i t-shirt z nadrukiem batmana.
Po kilku minutach byłem już gotowy do wyjścia. Stwierdziłem, że dzisiaj pojadę moim motocyklem.
Przechodząc przez kuchnie zobaczyłem na stole kartkę z moim imieniem więc zabrałem się za czytanieShade dzwonił do mnie Gordon White aby poinformować,że Twoje mieszkanie jest już gotowe.Zorganizowaliśmy z Twoim ojcem już firmę, która zajmie się przeniesieniem Twoich rzeczy.
-W końcu-pomyślałem i od razu wyciągnąłem telefon w celu napisania wiadomości do Reeda.
JA:Mieszkanie gotowe,możemy się jutro wprowadzać i wieczorem obowiązkowo robimy imprezę.Jak możesz to poinformuj chłopaków.
Od razu dostałem odpowiedź
REED:Się robi! :)
***
Byłem już gotowy na trening, czekaliśmy z Reedem i Corey'em i resztą chłopaków w drużyny na trenera. Byliśmy obserwowani z trybun przez kilkanaście dziewczyn które co chwilę się uśmiechały i machały do nas. Wśród nich była Samantha.
Po chwili przyszedł Mottis i krzyknął
-Redwalion poprowadź rozgrzewkę-co on taki nerwowy. Może sam ma jakieś problemy i wyżywa się na innych.
**
Po rozgrzewce podzieliliśmy sie na dwie drużyny i przeprowadziliśmy kilka szybkich meczy, oczywiście każdy z nich wygrała moja ekipa. Nie ma co ukrywać, że to dzięki temu, że to ja tam byłem. Choć chłopaki też nieźle sobie poradzili. Każde moje trafienie było nagradzane piskiem i chichotem z trybun.
Po treningu krzyknąłem w stronę chłopaków
-Na pewno już wiecie, że przeprowadzamy się z Reedem, dlatego chcieliśmy wszystkich zaprosić jutro na imprezę z tej okazji-moja propozycja spotkała się z entuzjazmem chłopaków i większość z nich odpowiedziała,że na pewną wpadnę.
Szykuje się niezła impreza.
**
Szedłem korytarzem z Mattem i Coreyem. Matt opowiadał nam o ostatnio poznanej kobiecie, która miała na imię Emily.
-Redwalion do mnie-ktoś krzyknął. Odwrócilem się żeby zobaczyć kto śmie zwracać się do mnie w ten sposób, ale powstrzymałem się bo zobaczyłem, że to była Retrier. Pożegnałem się z kumplami i podszedłem do niej.
-Masz w poniedziałek po zajęciach wstawić się w moim gabinecie! Jak cie nie będzie będziesz miał kłopoty-powiedziała i szybkim krokiem odeszła.
Ciekawe co ta baba znów ode mnie chce- pomyślałem i poszedłem w stronę parkingu po motocykl, gdy siedziałem już na nim naszła mnie ochota na małą zabawę więc sięgnąłem po telefon i zastanawiałem się do kogo napisać, padło na Sam.JA:Spotkajmy się w hotelu Crue za godzinę. Zaskocz mnie czymś.
Nie musiałem długo czekać na odpowiedź.
SAMANTHA:Będę tam.Wiedziałam, że długo nie wytrzymasz.
Nikt mi nie odmawia-pomyślałem i pojechałem w stronę hotelu.
Sam zawsze wiedziała jak się zabawić. Lubiłem to, że ona zawsze wiedziała czego chce i nie miała nic przeciwko temu, że oprócz jej zabawiam się z innymi kobietami.
Starałem się zawsze stawiać sprawę jasno. Jak jakaś kobieta tego nie rozumiała to nasze drogi się rozchodziły.###
##
#
![](https://img.wattpad.com/cover/143980751-288-k435383.jpg)
CZYTASZ
My Dream✔️ [Two Souls I]
Storie d'amoreJosslin Mooer W swoim życiu przeszła prawdziwe piekło. Straciła osobę na której bardzo jej zależało. Po kilku latach na jej drodze staje on.. Shade Redwalion Miał wszystko czego mógł zapragnać. Rodzina, przyjaciele. Był kapitanem drużyny koszykarsk...