A oto Jacbob z poprzedniego rozdziału.******************************
Czy ten choperny budzik mysi tak wkurzać. Zaspana wstałam z łóżka i chwiejnym krokiem udałam się do garderoby. Wybrałam niebieski podkoszulek z napisem,,okey? okey,, jeansowe spodenki i tego samego koloru co podkoszulek trampki.
Umyłam się bardzo szybko. Wysuszyłam włosy i spięłam je w kucyka
Chciałam się szybko umyć, ponieważ miałam napisać do Alfy. Zalogowałam się na konto i weszłam w wiadomości.Wilczyca_z_lasu
- No jak tam u ciebie leci?
Samiec_Alfa
- Wyśmienicie jest właśnie teraz kiedy poszesz:*
Na moją twarz wkrad się lekki rumieniec.
Samiec_Alfa
- Masz jakieś plany na ten weekend?
Wilczyca_z_lasu
- A tak się składa że mam. Idę na 18 do kolegi.
- A mogę wiedzieć co to za kolega?
- Co zazdrosny?
- O ciebie? Zawsze!!!!:*<3
- To urocze że się tak o mnie troszczysz ale jestem duża dziewczynką i sobie poradze.
- Mam pewien pomysł. Spotkajmy się na tych urodzinach, już wiem o kogo ci chodzi.
- Ale... nie lepiej pozostać na wiadomościach. Nie chce żeby to co pomiędzy nami runęło kiedy mnie zobaczysz.
- Nie zniknie. Prosze ten jedyny raz. Spotkamy się tam. Przy koszuli będe miał przypiętą brożke z wilkiem.
- Dobrze spotkajmy się i tak bym nie wygrała z toba kłutni. Ja będe miała na wlosach różową kokardkę.
- Już nie mogę się doczekać!!!:*:*
Boże za raz się spóźnie na zajęcia. Wzięłam torbę, zgarnęłam jeszcze jabko ze stołu i wybiegajac z domu zamknęłam go na klucz.
Biegłam ile sił miałam w nogach ale i tak spóźniłam się na chemie a pani wpisała mi spóźnienie. Usiadłam w ławce i wyjęłam potrzebne rzeczy.
Lekcje mijały dośc szybko w końcu to piątek. Nadeszła pora luchu.
- Bel masz już prezent dla Ethana?- zapytała z ciekawością Amy.
- Tak mam już dla niego prezent. A mianowicie ramka z naszym wspulnym zdjęciem i bilety na mecz jego ukochanej drużyny.- odparłam.
- No to mnie pobiłaś. Ja mam trzy karnety na wypad do parku wodnego i do wesołego miasteczka któfe przyjeżdza w niedzielę- powiedziała.
- Teraz cisza Ethan tu idzie.- powiedziałam szeptem.
- Witam piękne panie! Widzę że nie możecie się już doczekac jutrzejsze imprezy- przywitał się.
- Może trochę.- odparłam, miałam lekkie wątpliwości co do tej imprezy i spotkania z Alfą.
Jedząc rozmawialiśmy i śmialiśmy się.
Po skończonych lekcjach wróciłam do do.u zjadłam obiad, zrobiłam zadania, umyłam się i poszłam spać.
$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$
Następnego dnia wstałam coś około 12. Zjadłam moim zdaniem śniadanie.
Leżałam na kanapie kiedy usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam je otwożyć. W drzwiach stała Amy z torbą w ręku. Wpuściłam przyjaciułke do środka i od razu poszłyśmy do mojego pokoju.
- No to w czym idziesz na urodziny Ethana- zapytała dziewczyna.
Ja w tym czasie wyjęłam z garderoby długi biało- różowy podkoszulek, spodenki i trampki.
- O nie moja droga nie ma nawet takiej opcji żebyś poszła w tym na imprezę!- warklęła.
- No ale dlaczego?- zapytałam z oczkami kotka ze shreka.
- A dlatego że na tej imprezie będzie mnustwo chłopaków.- powiedziała.
- A to ty nie chciałaś mnie zesfatac z Ethanem- ooj grabie sobie.
- Nie marudź.- odrzekła.
Udała się do mojej garderoby, a po chwili wruciła z sukienką, białymi trampkami i jeansową kurteczką.
- Założysz to!- powiedziała.
- Dobrze mamo!!- odrzekłam.Poszłam do łazienki, umyłam się, ubrałam rzeczy wybrane przez Amy, włosy upięłam tak i zrobiłam lekki makijaż.
e włosy wpięłam różową kokardę. Na wszelki wypadek wzięłam jeszcze czarną. Wyszłam gotowa z łazienki.
No to będzie ciekawy wieczór.
##########################
Hejka hej!!:*
Mamy kolejny rozdzialik. No to się porobiło nasza Bella spotyka się z Alfą.
Życze miłego czytanka papatku!:*<3
CZYTASZ
New messages [ Zakończone ]
Teen FictionJedna historia... Jedna wiadomość.... Jedna dziewczyna.... Jeden chlopak..... Tylko i wylacznie jedno zakonczenie. Czy dobre sami się przekonacie. ( Zakończona 16.12.2018 )