Minął prawie cały miesiąc od kiedy Bella miała wypadek i zapadła w śpiączkę. Każdego dnia Ethan przychodził do niej i miał nadzięje, że właśnie w tedy się obudzi, uśmiechnie się i w końcu usłyszy jej cudowny głos. Także dzisiaj przyszedł do niej, przyniósł ze sobą bukiet białych róż. Położył go na szafce obok łóżka dziewczyny. Usiadł i patrzył się na nią. Nie była taka blada jak po operacji, teraz miała lekko zaróżowione policzki. Wygląda tak jakby po prostu spała jak każdej nocy lecz tak naprawdę jest w śpiączce. Złapał ją za rękę i cały czas trzymał.
- Przepraszam ale na salę nie można wnosić kwiatów. Zabiorę je i wstawię do wody- powiedziała jedną z pielęgniarek.
- Dobrze- odparł chłopak.
Wzrokiem wrucił do dziewczyny. Mimo tego wszystkiego i tak jest piękna.
Chłopak spędził przy jej łóżku 3 godziny, potem pielęgniarka wyprosiła go z sali.
* Bella *
Czuję, że ktoś obok mnie jest, trzyma mnie za rękę. Z całych sił próbuje otworzyć oczy ale one ani drgną. Staram się ale to nic nie daje. Osoba która trzymała mnie za rękę była przy mnie przez dłuższy czas. Potem usłyszałam kobiecy głos który kazał tej osobie wyjść.
Minął już jakiś czas, słyszę wszystko co dzieje się wokół mnie. Spróbuję ten ostatni raz otworzyć oczy. Ostatkiem sił próbuje. Słyszę coraz szybsze i głośniejsze pikanie jakiegoś urządzenia. To staję się nieznośne.
W końcu, udaje mi się uchylić odrobinkę oczy, po czym szybko je zamykam, ponieważ zostałam oślepiona przez bardzo jasne światło. Powoli otwieram oczy, które po chwili przyzwyczajają się do światła. Gdy otwarłam oczy, zobaczyłam salę szpitalną. Po chwili w drzwiach pojawia się lekarz. Podbiega do mnie i mówi:
- Jak się czujesz? Coś cię boli? Jest ci niedobrze?
- Raczej dobrze. Nie i nie. Jak długo byłam nieprzytomna?
- Ymm... Posłuchaj miałaś wypadek co pewnie pamiętasz potem wystąpiły powikłania i miałaś operację. Coś poszło nie tak i zapadłaś w śpiączkę. Trwała ona prawie miesiąc aż do dzisiaj.
- Rozumiem, czy może pan poinformować moich rodziców?
- Oczywiście zostaną poinformowani. Teraz muszę wykonać niezbędne badania.
Po badaniach wruciłam na salę. Jakiś czas później , moi rodzice wbiegli na salę. Skierowali się prosto do mnie.
- Bella kochanie. Tak się martwiliśmy. Nigdy więcej nam tego nie rób.
- Postaram się. Czy coś mnie ominęło przez ostatni miesiąc.
- Raczej niewiele.
Potem jeszcze długo rozmawiałam z rodzicami. Chciałam dowiedzieć się jak najwięcej o tym co było. Czułam się dziwnie, jakby mi czegoś brakowało.
- Pacjentka teraz powinna odpocząć.
- Dobrze doktorze.
Pożegnałam się z rodzicami i postanowiłam pójść już spać, wiem że dopiero wybudziłam się ze śpiączki ale jestem tak bardzo zmęczona.
Obudźiłam się, kiedy było już rano. Przekręciłem się na prawy bok i o mało z łóżka nie spadłam. Obok mnie siedziała Amy Lili i Aiden. Nie myślałam, że przyjdą z samego rana.
- Bella ty deklu nie rób nam tak więcej. Zbyt dużo dla nas znaczysz.
- Też miło was widzieć.
W tedy na salę wparował jakiś chłopak. Szybkim krokiem udał się w naszą stronę.
- Bella tak bardzo się bałem, myślałem że już nigdy się nie obudzisz.
Po czym zamknął mnie w szczerym uścisku.
- Zostaw mnie!. Kim ty wogule jesteś?! Znamy się?!
- Jak to Bella...nie pamiętasz mnie?...
- Żartujesz prawda? Znasz go od dawna.
- Nie nie żartuję nie znam go!
- Przecież to jest Ethan.
- Nic mi to nie mówi.
Czyli to przez niego czuję to dziwne uczucie w środku. Po prostu go nie pamiętam.
################
Dum dum duuuumm!!!
Bella nie pamięta Ethana. 😱😱😱😱😱
Gwiazdka323
CZYTASZ
New messages [ Zakończone ]
Teen FictionJedna historia... Jedna wiadomość.... Jedna dziewczyna.... Jeden chlopak..... Tylko i wylacznie jedno zakonczenie. Czy dobre sami się przekonacie. ( Zakończona 16.12.2018 )