Piękne chwile nie trwają wiecznie...

20 2 2
                                    

Dziewczyny wraz z chłopakami pojechali już jakieś 1,5 godziny temu. Jest godzina 20:50, strasznie się stresuje nawet nie bardzo wiem czym bo przecież to mój przyjaciel, ale od pewnego czasu jest kimś więcej. I to mnie martwi. Jeśli to wydarzy się drugi raz to... nie wiem co zrobię.

Dobra Bella weź się w garść. Pora się zbierać. Zabieram ze sobą trampki, maskę, telefon i kluczyki do samochodu. Wychodząc zamykam dom i wsiadam do auta od razu je zapalając.

Do szkoły dojechałam w jakieś 20 minut. Trampki zostawiam niedaleko wejścia na salę. Ręce mi się trzęsą. Tuż przed wejściem założyłam moją maskę. Wzięłam jeszcze głęboki oddech i weszłam na salę, jak się spodziewałam wszystkie pary oczu zwróciły się ku mnie, powoli weszłam i za uwarzyłam dziewczyny, które niebywale kogoś wypatrywały. Podeszłam do nich od tyłu i lekko szturchnęłam w bok Amy.

- Psss Amy widziałyście go już?- zapytałam szeptem.

- Jesteś nareszcie i tak wygląda nieziemsko- odpowiedziała szeptem a ja się lekko zarumieniłam.

- Dziewczyny, która godzina?- zadałam kolejne pytanie.

- Za 10 minut 22- odparła Lili.

Spokojnie Bella, oddychaj, tylko spokojnie. Okey. Chwilę jeszcze pogadałam z przyjaciółkami i wreszcie nadszedł ten moment aby udać się na środek sali.

Czekam tu już jakieś 5 minut, a jego wciąż nie ma. Czego ja oczekiwałam, mam zbyt bujną wyobraźnie. Ze zrezygnowaną miną chciałam wyjść z sali ale usłyszałam jak ktoś za mną biegnie i wymawia mój nick ze strony. Czyli jednak.

Odwróciłam się i dziewczyny rzeczywiście miały rację co do jego dzisiejszego stroju. Po prostu wygląda obłędnie. Pierwszy zabrał głos Ethan:

- A więc pierwszy raz widzimy się oboje.

- Tak oboje.

-Może przejdziemy się gdzieś poza ten cały zgiełk.

- Z chęcią nie lubię tych imprez, ale jeśli teraz wyjdziesz nie zostaniesz królem balu.

- Jakoś nie specjalnie mi na tym zależy. A i zaczekaj mam coś dla ciebie.

To była kokardka którą zgubiłam na jego urodzinach a teraz mam ją z powrotem we włosach, ponieważ chłopak mi ją w tej chwili wpina. Razem wyszliśmy na dwór gdzie znajdowała się specjalna altana, która wcześniej służyła do robienia zdjęć parom przybyłym na bal.

 Razem wyszliśmy na dwór gdzie znajdowała się specjalna altana, która wcześniej służyła do robienia zdjęć parom przybyłym na bal

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

- Jak to pięknie wygląda.

- Nie piękniej niż ty.

- Daruj sobie, takimi tekstami mi nie zaimponujesz.

- Jeszcze się przekonasz, zatańczymy?

- A...Ale ja nie nie potrafię tańczyć.

- Na pewno coś tam umiesz.

Ethan włączył na telefonie piosenka, złapał mnie prawą ręką w tali a drugą za rękę. (Teraz proszę włączyć podkład muzyczny u góry w mediach, wczuć się w to co czytasz, bo to na prawdę piękna chwila~ aut. )

Powoli zaczynaliśmy tańczyć. Jak dla mnie ta chwila mogłaby trwać wiecznie. I te jego oczy wpatrzone we mnie. Ahh rozpływam się.

Przetańczyliśmy prawie całą piosenkę. W pewnym momencie Ethan zaczął się pochylać nade mną tak, że nasze twarze dzieliły centymetry. Chłopak już miał złączyć nasze usta w pocałunku kiedy się odezwałam.

- Ethan... powinniśmy wracać na salę.

*****************************************************************************************************************************************************************************

Tylko nie bijcie. Znowu w niedziele nie było rozdziału.

Przepraszam za to z całego serca.

A teraz będzie się działo.<3

Papatki!

Gwiazdka323

New messages [ Zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz