New messages [ Zakończone ]

Urodziny...

Od samego rana biegam po całym domu. Nie mogę się skoncentrować na tym co robię, ponieważ jestem zbyt podekscytowana. Właśnie dzisiaj są moje 18 urodziny. Rodzice ponownie wyjechali i  mam dom dla siebie. Wczoraj razem z Lili i Amy byłyśmy kupić alkohol bo tylko Lili jest z nas pełnoletnia i ona kupowała alkohol, który wybrałyśmy. Potem jeszcze skończyłyśmy na zakupy sukienek. Oczywiście dziewczyny wybrały mi sukienkę, bo ja na nic nie mogłam się zdecydować, nadal nie lubię sukienek. Wzięłyśmy też dużo chipsów itp.

Wracając jest godzina 16:00 za 3 godziny zaczyna się impreza. Za niedługo powinny wpaść dziewczyny by razem przygotować się na nią.

W tym samym momencie usłyszałam dzwonek do drzwi. Pobiegłam szybko do drzwi i nie patrząc kto jest za nimi otworzyłam je.

- Hej Bella! Gotowa na niezapomniany wieczór?- krzyknęła Lili.

- Oczywiście, że tak- odparłam.

Wpuściłam dziewczyny do domu, i udałyśmy się prosto do mojego pokoju.

Pomagałam dziewczynom dobrać dodatki i ułożyć fryzury.

Przyszła pora na mnie. Poszłam się wykompać. Wysuszyłam włosy a dziewczyny ułożyły mi włosy w ten sposób:

Następnie wybrały dla mnie sukienkę z czego nie byłam zadowolona. Nienawidzę ich.

Chciały abym do tej sukienki włożyła jeszcze szpilki. Ooo nie doczekanie ich. Wbiegłam do garderoby i zabrałam się niej trampki że wzorek kwiatów.

Do tego lekki makijaż składający się z pudru, tuszu do rzęs i aylainera.

Gotowa  podeszłam do lustra i muszę przyznać, wyglądałam obłędnie. Sukienka idealnie podkreślała moje kształty. Nie  nie odkrywała za wiele i to mi się bardzo podobało.

Zrobiłyśmy sobie wspólne zdjęcie, wygłupiałyśmy się.

######

Powoli schodzili się goście, muzyka grała, wszyscy się doskonale bawili.

Poszłam do prowizorycznego baru za którym siedział mój kuzyn. Poprosiłam o drinka, którego chwilę później dostałam. Kiedy go skończyłam, podbiegła do  mnie Amy.

- No dalej Bella trzeba cię rozruszać w końcu 18-stkę ma się tylko raz w życiu- powiedziała rozbawiona dziewczyna.

- No dobra, już idę- odparłam zostawiając szklankę po napoju.

Poszłyśmy na parkiet i przetańczyłyśmy chyba z 3 piosenki. W połowie 4 muzyka ucichła a kiedy spojrzałam na Amy ta zakryła mi oczy.

- Co się dzieje- zapytałam zaniepokojona.

- Nic się nie bój wszystko jest ok. To niespodzianka- odpowiedziała.

Złapała mnie za rękę i gdzieś poprowadziła. W końcu stanęłam, pozwoliła mi ściągnąć opaskę z oczu.

Usłyszałam grę na gitarze...

&&&&&&&&&&&&&

Jak ja lubię być polsatem😎!

Jesteście ciekawi co się stanie?

Gwiazdkujcie i piszcie komentarze.

Gwiazdka323