Życie jest zbyt krótkie...

16 1 1
                                    

Dzisiaj wyjeżdżam, choć będę bardzo tęsknić. Te wszystkie wspaniałe chwilę spędzone tutaj, zostaną ze mną.

Biorę moją walizkę i schodzę z nią po schodach. Zamówiłam taksówkę, a ona po 15 minutach była już pod domem. Wyszłam z domu i udałam się do pojazdu, bagaż schowałam do bagażnika. Wsiadając powiedziałam:

- Proszę na lotnisko.

Założyłam słuchawki i patrzyłam za okno. Jedna samotna łza spłynęła po moim policzku. Mam teraz przed oczami nasze wspólne chwilę. Kiedy byliśmy w wesołym miasteczku, albo wspólnie oglądaliśmy filmy, impreza. Kolejne łzy spływają mi po policzkach. Nawet kiedy mnie skrzywdził i zostałam wyśmiana wciąż coś do niego czuję, ale nie wiem czy mu wybaczę. Odrywam wzrok od szyby i patrzę przed siebie. Jesteśmy już prawie w połowie drogi. Obracam się zpowrotem do okna.

W pewnym momęcie słyszę pisk opon. A ostatnie co widzę to wjeżdżający w nas tir. Potem nastaje ciemność.

$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$$

Hej powoli zbliżamy się do końca naszego opowiadania.

Przepraszam, że taki krótki.

Gwiazdka323

New messages [ Zakończone ]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz