-Dziekuje.- odwzajemniłem uśmiech i odszedłem...
______________________________________________-Co się z tobą dzieje?- zapytał i przytulił mnie od tyłu.
-Nic.- odepchnąłem jego ręce i udałem się do Jack'a.
-Siemka.- powiedział chłopak i uśmiechnął się, lecz gdy mnie zobaczył zszedł mu z buźki.
-Mam dość. Kocham Andy'go i jak widzę jego łzy, brak uśmiechu na twarzy jak go odpycham, a on nie wie o co chodzi to ja mam ochotę się zabić.- powiedziałem i zacząłem ryczeć jak małe dziecko.
-Ale on nie wie, że niby jesteśmy razem?- kiwnąłem tylko głową na nie.- To dobrze. Idź go przeproś i powiedz, że to powiedzmy... Przez to że tu jestem.- powiedział chłopak, a ja na niego spojrzałem pytającym wzrokiem.
-Naprawdę? Nie chcesz się odpłacić Brook'owi?- uśmiechnąłem się na samą myśl, że znowu będę mógł poczuć jego usta na swoich.
-Jak wy macie na tym ucierpieć to nie. A teraz biegnij do niego i przeproś.- tak jak powiedział tak zrobiłem. Lecz najpierw przytuliłem Jack'a.
-Jesteś wspaniały.- wyszedłem z sali i poszedłem szukać Andy'go, ale nigdzie go nie było. Więc pojechałem do domu.
-Andy?- weszłem do pokoju w którym był chłopak i płakał na łóżku.-Przepraszam.- podszedłem do niego.
-Spierdalaj!- wykrzyczał mi prosto w twarz.- nie chce cie znać. Co fajnie się bawisz z Jack'im?- wstał i wyszedł z pokoju.
-O co ci chodzi?- pobiegłem za nim od razu.
-No kurwa teraz nie wiesz? Widziałem jak się przytulacie. Ty go trzymasz za rękę. Jesteście razem?- popatrzył mi prosto w oczy. Miał je juz cale czerwone od łez.-Pytam! Jesteście do chuja razem?!- stałem z nim tak cały czas na przeciwko.
-N..nie!- głos mi się złamał.
-No nawet kłamać nie umiesz.- wyszedł z domu.
CO JA KURWA ZROBIŁEM?!!
Macie troszku dłuższy. Jak to pisałam sama się poryczałam, a juz nie wyobrażam sobie co z wami...
Przepraszam!😭😭😭
CZYTASZ
Is your feeling dangerous?/Randy🐝❤🌵 [ZAKOŃCZONE]
Romance*Rozpoczęta:31 marca 2018* *Zakończona:27 kwietnia 2018* Jest to druga część książki- "With you always/Rye Beaumont 🐝❣" Weszłem do pokoju, w którym był Andy i płakał. -Czy ty zawsze musisz być takim egoistą?- powiedział i popatrzył na mnie. -Tak! B...