#6

341 31 3
                                    

Mikey Cobban (18 lat).

Brooklyn Gibson/Wyatt (17 lat)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Brooklyn Gibson/Wyatt (17 lat).

Brooklyn Gibson/Wyatt (17 lat)

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Jack Duff (16 lat).

-Mów mi po imieniu chłopcze

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

-Mów mi po imieniu chłopcze.- uścisnął moją dłoń, odwrócił się i poszedł.
______________________________________________

*Andy pov*

Siedzieliśmy tu juz dobre 2 godziny i
dalej nie znaleźliśmy nikogo, kto dorównywałby wymaganiom Blair'a.
Gdy nagle wszedł chłopak o czarnych włosach, dwóch kolczykach, jeden na
nosie, drugi na dolnej wardze.

-Dzień dobry... Jestem Mikey Cobban.- odezwał się szatyn.

-Dobrze. Zaśpiewaj coś.- powiedział już znudzony Rye.
Po chwili usłyszeliśmy piękny basowy
głos chłopaka. No no...

-Przechodzisz!- przerwał mu Blair.

-Naprawę?! Dziekuje bardzo!- zaczął
skakać na scenie.

-Następny!- powiedziałem oczekując
kogoś.
Wyszedł blondynek, bardzo słodki
swoją drogą. ANDY! OGAR MASZ RYE'A!

-Nazywam się Brooklyn Gibson.-zaczął nieśmiale chłopak.

-Śpiewaj.-powiedziałem i
uśmiechnąłem się.
Jego głos był taki piękny.
Nie wiem jak go opisać. Cichy i miły. Idealny.

*Rye pov*

Kolejny wszedł chłopak, napewno nie
był brytyjczykiem. Tego szukałem,
jeszcze tylko wystarczy żeby miał
dobry głos i zajebiście!

-Jestem Jack Duff i jestem Irlandczykiem.-WIEDZIAŁEM KURWA! WIDZIAŁEM!
DOBRY W TO JESTEM! :3 Jego głos taki spokojny, ale mi się podobał. Nareszcie
trzy ostatnie osoby i trafione.
Jakbyśmy wiedzieli to od razu na
początek by poszli i nie musielibyśmy
tu tyle siedzieć.

Po jeszcze krótkiej rozmowie chłopaków
z tym naszym menadżerem poszliśmy
na ciastko i kawę, żeby się lepiej poznać.
Rozmawiało nam się idealnie, chłopcy
są bardzo zabawni, po prostu zdrowo
pojebani, jak i my z Andy'm.

Później poszliśmy do nas do domu,
obmyśleć wszystko. Blair powiedział,
że najlepiej będzie jak reszta będzie
mieszkać z nami.

I pomyśleć, że jeszcze niecały miesiąc
temu, byłem popychadłem, a teraz
mam wspaniałego chłopaka i zajebistych
przyjaciół...



Przemyślałam to i doszłam do wniosku, żeby rozdziały były krótkie, ale za to będą codziennie. A jak jednego dnia nie będzie to drugiego dwa razy taki :)
Dziękuje za wsparcie i miłe słowa w komentarzach. 💞

Przy okazji to dzisiaj nowy cover ;)

Is your feeling dangerous?/Randy🐝❤🌵 [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz