Poryczałem się i klęknąłem nad ciałem.
______________________________________________Padało, a ja dalej czekałem na karetkę. Ludzi było bardzo duże zbiorowisko.
Nagle przyjechała i zabrała kobietę do szpitala. Zadzwoniłem do Alex...-A.. Alex? Przyjedź pod kino. Szybko.- rozłączyłem się i usiadłem na krawężniku.
Po jakiś 10 minutach zobaczyłem znajome mi auto. Wstałem i podszedłem gdy się zatrzymało.
-Co tu się stało? Mikey proszę powiedz, że to nie ty...- nie mogłem z siebie nic powiedzieć.
-No powiedz coś!- zobaczyłem w jej oczach łzy.-Wiedziałam! Wiedziałam, że tak będzie!
wsiadaj. Jedziemy do tego jebanego szpitala.
-nic nie mówiąc zrobiłem to co mi kazała.Chwile później byliśmy juz na miejscu.
Na poczekalni zobaczyłem Rye'a, Andy'go i Brook'a. Tak jak myślałem... Biegał za lekarzami i pytał o siostrę...Jakim ja jestem kretynem!!!
Mamy maraton!!!!
1/5❤
CZYTASZ
Is your feeling dangerous?/Randy🐝❤🌵 [ZAKOŃCZONE]
Romance*Rozpoczęta:31 marca 2018* *Zakończona:27 kwietnia 2018* Jest to druga część książki- "With you always/Rye Beaumont 🐝❣" Weszłem do pokoju, w którym był Andy i płakał. -Czy ty zawsze musisz być takim egoistą?- powiedział i popatrzył na mnie. -Tak! B...