MINHO:jisung
CO się dzieje?
Gadałem z chanem
Pytał o ciebie
Nie było cię na wycieczce
Sungie
Odpisz mi prosze
To przeze mnie?
Jisung odpisz
JISUNG:w porzadku
Nie martw się o mnie
MINHO:jisung
Kochanie co się stało?
JISUNG:oni dzisiaj nie wrócą
MINHO:rodzice?
Czemu
Mieli wrócić po południu
JISUNG:ale nie wrócą
Na pewno nie w tym tygodniu
MINHO:Mam przyjść?
JISUNG:nie
W porzadku
MINHO:czuje ze jestes smutny
JISUNG:wcale nie
Nie jest mi przykro że znowu mnie olali
Nie jest mi przykro że nie widzę ich prawie miesiać
Nie jest mi przykro że ich nie obchodze
Nie jest mi przykro że znowu jestem sam
MINHO:przyjade
JISUNG:Nie chcę
Daj mi spokój
MINHO:jisung proszę cie
Nie płacz słońce
JISUNG:Nie płacze
MINHO:mogę zadzwonić?
JISUNG:po co
MINHO:Chcę cię usłyszeć
Porozmawiać z toba
JISUNG:ok~Skarbie...
-Minho-o cze-mu oni mi to z-znowu robią?
~jisung nie płacz.
-jak mam nie pła-akać jak zno-owu mi to robią?
Wiesz że nie-ę ma ich mie-esiąc?~tak wiem. Kochanie zaraz będę.
-tesknie za ni-mi.
~Sungie...
-po-otrzebuje cię...
~słońce, uspokój się.
Proszę.
Wdech.
Wydech.
Jisung.
Już lepiej?-przytul mnie.
~idę skarbie.
-A wie-sz co jest najgorsze? Że nawet nie zadzwonili tylko-o wysłali wiadomość. Nie ro-omawialiśmy od tygodnia.
Minho.
Ja przesa-adzam wie-em.~wcale nie.
Masz prawo płakać.
Za często wyjeżdżają.
Jesteś ciągle sam.-Mam ciebie.
~tak.
Masz mnie.-A t-ty mnie.
~Jisung obiecuję że ja cię nie zostawię.
Jesteś dla mnie najważniejszy.
Ji?-Ja się chy-yba naprawdę zakochałem
CZYTASZ
Hey | minsung
Fanfiction"Hey my friend" Jisung piszę z Minho. *Minsung* *głównie chat, ale normalne opisy też* *krótkie rozdziały* *błędy w chacie są celowe* *możliwe shipy poboczne*