-Proszę. Oto twój referat o Anglii. - Szczerzył się Han podając starszemu błękitny zeszyt-Wystarczy, że go przepiszesz.
-Wow dzięki. Nie sądziłem, że wyrobisz się tak szybko-odpowiedział ze zdziwieniem Minho i zerknął na pracę młodszego-Nie przepisałeś tego z internetu, prawda?
Na te słowa Jisung spojrzał na chłopaka spod byka po czym klepnął starszego w ramię.
-Czytałem trochę, pytałem, oglądałem jakieś filmy dokumentalne, tylko po to żebyś nie miał zagrożenia. Nie jest przepisane. A teraz czas na przysłógę. - Oznajmił zadowolony Ji i spojrzał rozbawiony na Lee, który nadal przeglądał 'swój' referat.
-To czego chcesz?
-Będziesz moim chłopakiem.
-Co!? Chyba cię powaliło!
-Jisoos hyung... Na niby. Będziesz udawać.
-Niby po co?
-Bo tak jakby... Komuś w szkole powiedziałem, że chodzimy no i tak jakoś.-Powiedział speszony
i przestraszony spojrzał na swoje buty. Minho natomiast patrzył na młodszego zmieszanym wzrokiem.
-Achhh komu tak powiedziałeś? Po co?
-No KooHyoonowi, bo się przechwalał, że ma Chłopaka. No to nie chciałem być gorszy i mu powiedziałem, że też mam chłopaka. On na to, że mam mu zdjęcie pokazać. Mam tylko twoje w telefonie, więc...-powiedział na jednym wdechu,
po czym spojrzał spanikowany na przyjaciela, który patrzył na niego z mordem.
-Naprawdę jesteś debilem.Nie będę udawać przed twoim kuzynem, że jesteśmy razem. Rozumiesz?
-No błagam cię! Tylko przez jakiś czas! - krzyknął Han i opadł na kolana. Złapał chłopaka za nogi. - Proszę. Proszę. Proszę...
-Puszczaj!
-Minho proszę. Jesteśmy kumplami. Najlepszymi. Ja bym dla ciebie się poświęcił. Nawet bym się za dziewczynę przebrał, jakbyś musiał... No nie wiem... Rodzicom przedstawić swoją dziewczyną czy coś. Proszę cię. Będziemy musieli się tylko od czasu do czasu przytulić i trzymać za ręce! Tylko tyle! Za miesiąc czy coś zerwiemy. Wszystko będzie normalnie!
Starszy patrzył na jęczącego przyjaciela. Było mu głupio. Nie czuł się za dobrze z tym, że ma udawać Chłopaka swojego przyjaciela, bo już dawno, gdy dowiedzieli się o tym,
że nie interesują się dziewczynami, ustalili, że nigdy nie będą razem. Że nigdy nie pomyślą o sobie w ten, specjalny, sposób.
Jednak Minho nie chciał zawieść młodszego. Chciał mu pomóc, ale się bał. Czego? Że głupota Jisunga i to, że Lee nie umie się mu oprzeć, zniszczy ich przyjaźń. Dziwną przyjaźń. W końcu jak dwaj homoseksualiści mogą się tylko przyjaźnić?
Jednak był mu to winny.
-Zgoda. Bądźmy parą.
CZYTASZ
Hey | minsung
Fanfiction"Hey my friend" Jisung piszę z Minho. *Minsung* *głównie chat, ale normalne opisy też* *krótkie rozdziały* *błędy w chacie są celowe* *możliwe shipy poboczne*