-30-

5.3K 445 156
                                    

Jisung bacznie przyglądał się swojemu odbiciu w lustrze. Dotknął swojego całkiem nieźle pucatego policzka. Może ma rację? Następnie dotknął swojego płaskiego brzucha i cicho westchnął. Usłyszał dźwięk przekrecanych kluczy w zamku i szuranie butów, a także zobaczył bruneta z dwoma siatkami w rękach.
-No już jestem. Zobacz co mam. Chleb, warzywa, mrożonki, napoje i...
-Cicho. - wyliczanie przerwał mu Han, który złapał chłopaka za rękę i poprowadził w stronę kanapy. - Wszystko jest w porządku. Nie rób więcej za mnie zakupów.
-Bo ty akurat je robisz-powiedział z ironią Minho i spojrzał na młodszego z uwagą. - Czy ty masz anoreksję?
-Nie! Skąd Ci to przy... Ej zostaw! - Lee złapał za koszulkę chłopaka i pociągnął do góry. Musiał sprawdzić czy dzieciakowi nic nie jest. - Minho! Przykurczu pusczaj! - wrzeszczał Han gdy starszy bacznie przyglądał się jego ciału. Delikatnie dotykał jego skóry, a Jisunga przeszły ciarki.
-Nie jest z tobą źle. A i tak masz się za siebie wziąć inaczej coś ci zrobię durny-powiedział starszy i zostawił chłopaka w spokoju.
-Głąbie nic mi nie jest-speszył się Han i odwrócił wzrok. - Nie rób tak więcej.
-Czego mam nie robić? Wolisz jak na ciebie wrzeszczę? Bo mogę. Jesteś jeszcze dzieckiem. Zostawić cię samego nie można. Chcę się tobą zająć, rozumiesz? - warknął Lee i złapał przyjaciela za ramiona, tym samym przysuwając go do ściany.
-Przestań.
-Jisung.
-Proszę. - szepnął Han gdy poczuł gorący oddech drugiego tuż przy swoim uchu. Lee nie odpuścił. Złapał chłopaka za szyję i przyciągnął do siebie.
-O co prosisz?
-Żebyś mnie puścił i nie nazywał mnie dzieckiem! Mam 17 lat!
-Mentalnie 10.
-Minho!-jeknął gdy chłopak złapał go za policzki.
-Co ja mam z tobą zrobić? - spytał o wiele spokojniejszym tonem. - To przez rodziców cz...
-Oni nie mają tu nic do gadania. Mówiłem. Zmieniłeś się. Najpierw byłeś wredny. Czasami nadal jesteś. Ale... Jesteś lepszym przyjacielem. I zawsze będziesz tylko się tak nie zachowuj! To jest do ciebie nie podobne! -Minho patrzył na niego z szokiem na twarzy. Nie wiedział o co mu chodzi i do czego zmierza. Wziął głęboki oddech.
-Może ja nie chcę być twoim przyjacielem? Może chcę być kimś więcej?

Hey | minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz