-38-

5.2K 431 70
                                    

-Hyung, zabrałeś wszystko? - spytał Jisung, gdy zobaczył wyższego w drzwiach z plecakiem w rękach.
-No tak. Chyba. - pokręcił głową. - Wziąłem nawet więcej ubrań bo znając ciebie to mnie jutro nie wypuścisz-zaśmiał się Minho i wszedł do kuchni. Odłożył manatki pod ścianę i zajrzał do szafki. - Jeszcze tego nie zjadłeś?
-Nie było kiedy-mruknął Han. Mało jadł i nie zamierzał przybrać na wadzę. Tylko nie miał pojęcia jak przekonać drugiego że nic mu nie jest. Nie uważał, że ma jakąś anoreksję tylko nie lubił jeść często czy dużo.
-Chodź już do tego kina. - rzucił Lee i pociągnął młodszego do wyjścia.
-No ale film się zaczyna za półtora godziny.
-Chciałeś iść na spacer, tak?
-Tak-pokiwał główką i przekręcił klucze w zamku. - Rodzice nie pytali gdzie będziesz?
-Pytali. Powiedziałem że u ciebie.
-Yhm. Aaa tak się zastanawiałem czy powiesz im... No wiesz...
-Że jestem gejem? Nie powiem. Wypierdolą mnie z domu.-odpowiedział posępnie Minho. Miał surowych rodziców. Nietolerancyjnych. Nie mógł się przyznać. Bał się ich reakcji chociaż kiedyś musi im to powiedzieć.
-To wtedy zamieszkasz ze mną.
-CO.
-To. Moji rodzice nic do ciebie nie mają, a ty byś miał mnie pod okiem. A ja usypiacz. - Zaśmiał się jisung i mocniej złapał rękę przyjaciela-Możesz na mnie liczyć. Zawsze. W każdej sytuacji. Pamiętaj o tym.
-Minho uśmiechnął się na te słowa.
-No jakoś nie jestem do tego przekonany. Znaczy nie do ciebie tylko do tego mieszkania. Ja nie chcę ich denerwować. Skoro myślą że jestem hetero to niech tak myślą. Nie muszą na razie wiedzieć że ich syn jest cholernym gejuchem i w dodatku chodzi ze swoim kumplem. Matka do psychiatryka by trafiła.
-Nie przesadzaj.
-Nie przesadzam. Chciałbym mieć takich rodziców jak ty. Oni cię wspierają i są wyruzymiali. Nigdy nic złego nie powiedzieli na twoją orientację.
-Tak, ale rzadko ich widuję. Tęsknię za nimi. Na szczęście niedługo wracają. A z tym mieszkaniem mówię serio. Jeżeli będziesz mieć jakiś problem to wbijaj. Moje łóżko czeka, kochanie. - Han zatrzepotał rzęskami, na co Minho przewrócił oczami.
-Już seks proponujesz?
-No wiesz co, hyung!? Jaki ty jesteś zboczony!
-Jeszcze mnie będziesz błagał na Kolanach. Skarbie.

Hey | minsungOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz