Gdzie jest mój wąż?! 2/2

1K 69 113
                                    

Moi mili ....

Wy już wiecie zboczuszki moje kochane co chce tu ogłosić( ͡° ͜ʖ ͡°) 

Wy już wszystko wiecie, więc jeśli nie lubicie seks- A co ja mówię! I tak to przeczytacie i tak XD

Chociaż  ... wy wiecie że jeśli się rozkręcę to wychodzi z tego niezłe porno ... więc no ... 

ZNACIE JUŻ MOJE MOŻLIWOŚCI WIĘC UWAGA! ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)

A i małe info ... będę pisać w wersji męskiej BO ZA CHUJA NIE UMIEM TERAZ W ŻEŃSKIEJ MAJĄC PRZEZ OCZAMI FACETÓW! ... KTÓRZY SĄ BABAMI ;^; (#problemy_lvl_Grafi)

------

~ Hubi~

Zaniepokoił mnie fakt że chłopak... o wizerunku żeńskim, nie chciał mi tego powiedzieć.

- A-ale K-karolcia ... -  Pisnąłem cicho chcąc wziąć go na mój smutny głosik. Niestety nie udało mi się. Mój partner był tak napalony, że moja szyja, na której znów zaczął składa pocałunki, była jego jedynym celem, a mój smutny głos nie robił na nim większego wrażenia. Szkoda, bo dzięki temu zawsze dostawałem co chciałem ... albo chociaż pośmiać się mogłem z jego prób pocieszenia mnie bądź dojścia o co mi TERAZ źle. 

- Jesteś tak seksowy... - Zamruczał w moją skórę, na co poczułem gęsią skórkę na rękach i motylki ... ta motylki rozpędzone stado ćem czy innych owadów w brzuchu. 

Brunetka aka brunet dokładnie oznaczała każdy kawałek mojej szyi, słuchając przy tym jak mój oddech przyspiesza z każdym złożonym pocałunkiem. N-no nie ... za chwilę mi znów będzie mokro i ulegnę ... tak jak zawsze. Uhhh co tu robić, co tu robić? O wiem! Może pozwoli mi przejąc semesiowatość na tą jedną zabawę? ( ͡° ͜ʖ ͡°) wtedy nie będzie mi (chyba) tak źle.

- K-karol? - Zacisnąłem mocniej ręce na jego szyi, tym samym będąc jeszcze bliżej ukochanego przez co ten nie mógł całować mojej skóry.

- Słucham Cię kruszynko - Zamruczał w ten seksowny dla mnie sposób. Ch-cholera... czemu on jest taki ... taki ... nie mam na myśli pociągając ... nie seksowny ... nawet nie mraśny ... TYLKO ZŁY! PRZEZ NIEGO MÓWIĆ NIE MOGĘ! No a jak teraz nie uda mi się tego powiedzieć to focha złapie. Tak! Jak tu siedzę, to wstanę i wyjdę zostawiając go sam na sam ze swoją semesiową psychiką! HA! I niech potem myśli za co się obraziłem. 

- B-bo ... t-ten ... - Zacząłem niepewnie.

- Co jest? Coś nie tak? - Odsunął  się ode mnie patrząc mi w oczki, swoim pełnym troski wzrokiem i minął która pokazywała że zaczyna się już martwić. 

Ahhh ... on jest taki troskliwy.

Ale ... no kurwa mać...

- Karol... - Wypowiedziałem te słowa bez żadnych uczuć patrząc mrożącym krew w żyłach wzrokiem na ukochanego... przegiął już - KURWA PRZESTAŃ DO MNIE MÓWIĆ I NA MNIE PATRZEĆ BO FOCH! FOCH PRZEZ DUŻE "F" - Wydarłem się biorąc szybko poduszkę zza siebie i przywalając zdezorientowanemu semesiowi w twarz. 

Chłop- znaczy dziewczyna... ZNACZY KUŹWA BABO-CHŁOP wystaraszony odskoczył ode mnie, opadając na plecy. Podparł się jeszcze na rękach, by być w takim pół leżeniu, i  patrzył na mnie wystraszonym wzrokiem. 

-D-dobrze! A-ale nie fochaj się proszę! - Powiedział jąkającym głosem  po czym szybko jedną ręką zakrył sobie usta.... czemu? Bo przecież się odezwał. Czy powinienem wyjść? złamał zasadę... odezwał się. 

Czy to właśnie Miłość ? Doknes x DealereqOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz