Wracałem z Tae właśnie z 4 godzinnych zakupów. Z nim jak z babą, nie bo to jest takie a to takie nie jest. Ughh. Cały V.- To jak się nazywa ten twój przyjaciel z twojej klasy? - Zapytałem gdy ten opowiadał mi o jakimś nowym przyjacielu z klasy.
- Jimin. - Odpowiedział z uśmiechem.
- Tylko pamiętaj kto tu jest twoim NAJLEPSZYM przyjacielem V. - Szturchnąłem go ramieniem o te jego a ten się zaśmiał cicho.
- Za kogo ty mnie masz Felix. - Zapytał ze śmiechem unosząc jedną brew.
- Za pedofila, kobietke i zapominającego o swoim najlepszym przyjacielu. - Mrugnąłem do niego a ten tylko przyciśnął jedną pięść drugą przez co jego kości dały o sobie znać.
- Oo nie. Teraz po tobie Felix. - Powiedział i odłożył torbę na ławkę przed akademikiem (przed którym się właśnie znajdowaliśmy).
Chłopak zaczął mnie gonić więc ja uciekałem, przeskakując przy tym zabawnie krzaki.
Jednak nie zauważyłem jednego małego krzaczka i wbiegłem z niego szybko odskakując do tyłu przez co Taehyung mnie złapał.
- To nie fer! - Zrobiłem rozdymke a Tae przewalił mnie delikatnie na trawę, po czym usiadł na moim brzuchu i zaczął mnie łaskotać.
- Ta.. Tae! Prz..Przestań!! - Wydusiłem przez śmiech a ten po jakichś 30 sekundach męczenia mnie dopiero przestał.
Wstał ze mnie i pomógł mi wstać. Wytrzepałem się z trawy a ten uśmiechnął się do mnie ukazując swój kwadratowy uśmiech. Przewróciłem oczami i ruszyłem po schodach do akademika.
Ten złapał za torbę i dogonił mnie.
- Następnym razem pomyśl dwa razy za nim nazwiesz mnie pedofilem. - Powiedział i zachichotał cichutko westchnąłem z uśmiechem i odprowadziłem go do pokoju. Pożegnałem się i wróciłem do siebie.
Wyjąłem telefon jest godzina 14.37. Postanowiłem umówić się z Jeonginem i resztą z naszej bandy bo ostatnio mało czasu spędzamy razem.
Ja:
Hejka Jeongin! Może chciałbyś się spotkać? Byśmy poszli do kina czy coś, zabierzemy również resztę ekipy. 😉Jeongin😘:
Heeej. No jasne! To ja zawiadomie resztę okey?Ja:
Okey. Pasuje ci 15.30?Jeongin😘:
Pewnie! Mam nadzieje że im też będzie pasowała ta godzinka. Napisze ci jak oni mi odpiszą, dobrze?Ja:
Spoko, spoko. To do napisania.