Obudził mnie mój budzik zwany również Changbinem. Miał na później lekcje, czego mu zazdrościłem.Była godzina 8.00. Na moje szczęście spakowalem się juz wczoraj i nie musiałem teraz się z tym cackać.
Wyjąłem z szafy czarne rurki z dziurami na kolanach i białą za dużą bluzę.
Ruszyłem z ubraniami jak i czystą bielizną i skarpetkami do łazienki.
Przebrałem się, umyłem zęby, uczesałem i pomalowałem.
Popsikałem sie do tego moją perfumą i wyszłem z pomieszczenia.
Usiadłem na swoim łóżku i spojrzałem na wyświetlacz telefonu, na którym widniała godzina 8.24.
Założyłem swoje białe adidasy i czarny plecak z białym napisem "Nike" na plecy.
- Powodzenia Felix. - Zaśmiał się a ja podziekowałem i wyszedłem z pokoju.
Zaszłem po drodze do sklepiku i kupiłem sobie wodę oraz słodką bułkę.
Chwile później znalazłem się pod salą od pierwszej lekcji (G.Wych.).
Stało przed nią kilka osób w tym.. Rose..? Nie widziałem jej na poczatku roku..? Jest ze mną w klasie?
Podszedłem do dziewczyny z uśmiechem nie zwracając uwagi na trójkę dziewczyn stojące tuz obok niej.
- Hej Rose. - Powiedziałem posyłając jej szeroki uśmiech. Dziewczyna popatrzyła na mnie ze zdziwieniem ale również się usmiechnela.
- O Felix! Cześć. Co ty tu robisz? - Zapytała a uśmiech nie znikał z jej twarzy.
- Mam teraz tu lekcje. A ty? - Odpowiedziałem a dziewczyna jeszcze bardziej się zdziwiła.
- Jesteś w 1b? - Zapytała podekscytowana a ja potwierdziłem.
- Ahh, kto by pomyślał. - Zacząłem się śmiać z dziewczyna.
Po czym zadzwonil dzwonek.Na lekcji usiadłem z Jeonginem, który wypytawał mnie z kim rozmawialem, kim ona jest i o czym rozmawialiśmy.
Śmiałem się cicho z jego wyrazu twarzy i odpowiedziałem mu na pytania.
Po męczącej lekcji przez nikogo innego jak Jeongina i jego milionom pytań usiadłem sobie na ławce obok kolejnej sali od (J.Kor.).
Dosiadła się do mnie Rose. Zaczęliśmy rozmawiać. I powiem szczerze że bardzo ją polubiłem. Dużo się o niej dowiedziałem, ona za to o mnie. Jednakże nie wie o tym że jestem gejem i zapewniam że to nie tak że wstydziłem się jej to powiedzieć ale była to wyłącznie wina dzwonka na kolejną lekcje!!
~♥~
Po ciężkim dniu w szkole opadłem na łóżko i przysnąłem.
- Heeeeeeeej Felixxx!!! - Wykrzyczał Jeongin z Minho obok siebie.
Od razu się przebudziłem ze strachu, debile. Ja zawału prawie dostałem.
Changbin siedział na swoim łóżku obok, nie wiem nawet kiedy wrócił i czytał coś na telefonie ze słuchawkami w uszach.
- Hm? Co jest tak ważne by przerywać mi sen? - Powiedziałem lekko zdenerwowany, lecz szybko mi przeszło. Chłopacy zamknęli drzwi i usiedli na moim łóżku.
- Przechodziłem z Minho i usłyszeliśmy przypadkiem rozmowę Rose i Jennie. - Zaczął Jeongin a Minho pokiwał głową.
- I słyszeliśmy że podobasz się jej! - Wtrącił blondyn a Jeongin spiorunował go wzrokiem mówiąc ze on chciał to powiedzieć.
- No i tak sobie myślimy.. Bo przecież ty jej się podobasz a ona podoba się tobie, prawda?! - Uradowany Jeongin złapał moje ręce i zaczął nimi wymachiwac a ja patrzylem na nich tepo.
- Cudownie! - Minho klasnął w ręce i szeroko się uśmiechnął.
- Mhm.. Idealnie... - Odpowiedziałem ironicznie. A chłopaki pożyczyli mi powodzenia i poszli.
- Ughhh! - Warknąłem gdy wyszli i zdenerwowany kopnąłem plecak leżący na ziemi ze złości.
- Nie podoba ci się ona? - Zapytał z nikąd Chang a ja omało nie zeszlem za zawał (po raz drugi w dniu dzisiejszym). Zapomniałem kompletnie o jego obecności.
- Nie o to chodzi.. - Usiadlem na łóżku i spuściłem głowę.
- To o co? - Wstał i usiadł obok mnie.
- Ja... Po prostu.. Jestem.. - Próbowałem wytłumaczyć ale bałem się że przestanie mnie przez to lubić, że nasza przyjaźń się skończy.
Poczułem na swojej ręce dłoń chłopaka.
- Spokojnie ja też...
•••••••••••
Hejka.^^Kolejny rozdział.~
Mam nadzieje że wam się podoba.
Przepraszam za jakiekolwiek błędy.
Miłego czytania.~
Pozdrawiam.~💟