16.Park.

553 44 11
                                    


*TAEHYUNG POV. *

Bajka się skończyła,  Ahhh była świetna.  Szkoda że już koniec.. 

- Felix prawda że to było świetne? - Zapytałem z uśmiechem patrząc na opartego o swoją rękę głową chłopaka. 

Nie odpowiedział.

- Felix..?  - Szrurchnąłem go w ramie a ten poleciał na plecy.  Na szczęście siedzimy na łóżku..  Chociaż należałoby mu w gdyż on spał.

- Felix!  - Krzyknąłem lekko zdenerwowany a chłopak momentalnie się podniósł. 

- Ja.  Ja. - Popatrzył  na mnie zdezorientowany. 

- Hm.  I jak ci się podobała bajka? 

- Była..  Fajna.  - Uśmiechnął się delikatnie drapiac po karku.

- Kłamca!  Przecież spałeś!  - Burknąłem i uderzyłem go poduszką. 

- No przepraszam... 

- Pff.  Foch. - Nadymiłem policzki,  złączyłem ręce  na piersiach i wyszedłem z pokoju trzaskając drzwiami. 

*FELIX POV. *

Odprowadziłem go wzrokiem i westchnąłem. 

- Taaa..  Teraz trzeba kupić mu to co zwykle,  przytulic i przeprosić. 

Odłożyłem wszystko na miejsce i popatrzyłem na Changlixa..  On nie spał?  Od kiedy? 

- Hej Hyung..?  Kiedy ty wstałeś?  - Zapytałem a ten odłożył telefon  i popatrzył na mnie z uśmiechem.

- Felix.  Ja nie śpie już od około półtora godziny. 

- To ty tak po prostu siedziałeś na łóżku w telefonie? 

- Tak?

Kiwnąłem głową na znak zrozumienia i usiadłem na swoim łóżku.  Nie miałem nic do roboty,  nudziło mi się.

- Felix? 

- Tak?

- Może chciałbyś dzisiaj ze mną wyjść  do parku czy coś? - Zapytał a ja szeroko się uśmiechnąłem.  ~Hurra nie umrę z nudów! ~

- Chętnie Hyung.  A o której? - Zapytałem dalej się uśmiechając co Changbin odwzajemniał.

- Pasuje ci tak około 16?

- Jasne!

~♥~

Jest za 20min 16, właśnie wychodzimy z akademika. 

- Którędy Hyung? - Spytałem patrząc przed siebie. 

- Pójdziemy pierw może do jakiejś kawiarenki co?

- Dobrze.  Mi pasuje.  - Uśmiechnąłem się a on wystawił dłoń w moją stronę bym ją złapał.  Zrobiłem to i ruszylismy w stronę pobliskiej kawiarenki. 

Złożylismy zamówienie i oczekiwaliśmy jego przyjscia. 

Po 3h spędzonych w kawiarence,  rozmawiając wyszlIśmy do parku.  

Zaczęło się powoli ściemniać,  siedzieliśmy na ławce patrząc na niebo.  Było pięknie.

- Felix?  Muszę ci cos powiedzieć..  - Odezwał się lekko podenerwowany Changbin.

- Tak Hyung?  - Popatrzyłem na niego odrywając wzrok od nieba. 

- Tak bardzo cie kocham...

•••••••••••••••••••••••
Hejka. ^^

Mega dawno mnie nie było,  więc postanowiłam w końcu coś wstawić.  ;P

Spokojnie to nie kończy się na tym,  haha.

Mam nadzieje że wam się podoba po mimo błędów,  za które przepraszam oraz po mimo tego że troszkę zwaliłam,  za co również przepraszam.

Miłego czytania.

Pozdrawiam. ~💙💙

Akademik.~Changlix. [ZAKOŃCZONE] Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz