懇意 i'm close｡ yoonmin ✓

f i v e

5

— Dzień dobry, czy dodzwoniłam się do Kim Namjoona?

— Tak, to ja. Z kim mam przyjemność?

— Jestem jedną z nowych stylistek, Im Misoo. Poproszono mnie o skontaktowanie się z panem i resztą członków w sprawie konceptu oraz zaplanowania nowych fryzur. O ile dobrze mi wiadomo od przełożonej, prezes Bang o wszystkim wie.

— Świetnie, tylko nie wiem, dlaczego dzwoni pani do mnie, a nie do menadżera Sejina.

— Pan Kim odesłał mnie do pana ze względu na obecny brak czasu. Wspominał, że nie będzie dla pana problemem zorganizowanie przyjazdu całego zespołu do naszego salonu.

— Oczywiście, proszę dać nam minimum dwie godziny.

— W porządku.

— Dziękuję za telefon.

— Ja również i do zobaczenia.

Po usłyszeniu dźwięku zakończonej rozmowy, lider westchnął głośno, próbując ogarnąć wszystko, co przed chwilą usłyszał. Nie spodziewał się dodatkowych zajęć tego dnia, a przede wszystkim takiego zachowania ze strony menadżera.

Co wpadło Sejinowi do głowy, aby zostawiać go z tym wszystkim, bez żadnego uprzedzenia? W każdy poniedziałek członkowie otrzymywali swój indywidualny grafik, w którym zapisane były poszczególne sesje zdjęciowe, wizyty w radiu i ćwiczenia. Informacja stylistki o nieoczekiwanej wizycie była dla Namjoona jak grom z jasnego nieba. Chłopak nieprzygotowany na taką ewentualność i lekko zdenerwowany, kliknął w ikonę wspólnego czat, mając nadzieję, że ktokolwiek z braci wyświetli od niego wiadomość.

16:57

LEADERM

Chłopaki, jest sprawa!

W sumie bardzo ważna, więc nie olewajcie mnie chociaż raz.

Eomma Bangtan'u

Ja nic nie sprzątam, mam dość po ostatniej akcji. Yoongi też nie zgadzaj się na żadne naprawianie. 

On zepsuł, on sobie z tym radzi.

EVil Maknae

To Jimin stłukł tą figurkę! Mówiłem mu, żeby ją zostawił, ale ten zaczął się bawić.

LEADERM

NIC TYM RAZEM NIE ZROBIŁEM!

A co do ciebie, Kookie... Eh... pogadam z wami później.

Golden Sun