t w e n t y. t h r e e

1.7K 178 7
                                    

23

— Namjoon, nie uderzyłem cię? — zapytał Jin, wpadając na lidera tuż po otwarciu drzwi mieszkania

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

— Namjoon, nie uderzyłem cię? — zapytał Jin, wpadając na lidera tuż po otwarciu drzwi mieszkania.

— O, cześć hyung. Nie, spokojnie. Jestem cały — odparł chłopak, odsuwając się lekko w bok, by starszy miał miejsce na ściągnięcie butów i swobodne wejście w głąb korytarza.

— Wszyscy już spakowani?

— Hoseok jeszcze nie wrócił ze spaceru, ale Tae, Jimin i Yoongi są prawie gotowi. Ja muszę zabrać jedynie swoje kosmetyki i upchnąć je w walizce — powiedział Joon, zgarniając z półki dezodorant i piankę do golenia, która, nie wiadomo czemu się tam znajdowała. — A ty?

— Ja byłem gotowy już rano. Kookie też, dlatego po obiedzie poszliśmy jeszcze na małe zakupy.

— Znaleźliście coś ciekawego?

— Kilka rzeczy, ale ogólnie nic specjalnego.

— Młody sobie coś wybrał? — Namjoon kiwnął głową na maknae, który właśnie przemykał obok niego z torbą H&M'u.

— Jak sam widzisz — Jin uśmiechnął się. — Na początku marudził, ale później zaczął zagłębiać się w dział z koszulkami i szortami. Mam nadzieję, że kiedyś zmieni swój styl, bo oceniając zawartość jego szafy, to widzę wszędzie to samo.

— Doceń to, że Suga jest twoim współlokatorem — powiedział Nam, mając w myślach wiele momentów, kiedy musiał wykazać się niesamowitą cierpliwością względem nastolatka.

— Yoongi będzie nim po wieki, to ideał.

Lider roześmiał się i skierował w stronę kuchni. Tam, przy dużym stole siedział Taehyung, zajęty oglądaniem anime na swoim tablecie. Starszy widząc jak ten zaciska z przejęciem wargi, parsknął cicho i zajął miejsce po drugiej stronie blatu. Pijąc powoli sok pomarańczowy, obserwował jak młody wokalista emocjonuje się sceną walki pomiędzy głównymi bohaterami. Gdy usłyszał dźwięk piosenki kończącej odcinek, uniósł głowę do góry, tym samym spotykając się spojrzeniem z Taehyungiem, który nieznacznie wzdrygnął się na jego widok.

— Hej hyung — zaczął Kim, składając obudowę urządzenia i kładąc ją płasko na stole. — Wiesz może, czy Hoseok hyung już wrócił?

— Nie, raczej nie — przyznał, wychylając się na krześle, chcąc dostrzec drzwi wejściowe. — Przed chwilą przyszli Jin i Jungkook, ale spokojnie, na pewno będzie na czas.

— Pewnie tak — Tae zwiesił głowę i wstał mozolnie z siedzenia. — Pójdę się przebrać. Czuję, że jak wejdziemy na prom, nie będę miał gdzie tego zrobić.

— To dobry pomysł, ale zaczekaj chwilę — Namjoon chwycił chłopaka za przedramię i pociągnął w swoją stronę. — Wszystko w porządku?

— Tak — mruknął, odwracając głowę w stronę korytarza.

— Nie okłamuj mnie, przecież widzę.

懇意 i'm close。 yoonmin ✓Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz