KRUK | ReTo | [KOREKTA]

Po prostu nie wiem co mam robić...Tyle.

Obudziłam się około dziesiątej..."A ten gdzie? Nie ważne..." Wstałam i skierowałam się do kuchni, zastałam tam Wojtka. 

-Cześć- Powiedziałam.

-O wstałaś już - Uśmiechnął się - Zrobiłem nam śniadanie.

-Umiesz gotować?

-No pewnie - Zaśmiał się .

-Jak ja ostatnio gotowałam to skończyło się tym, że Camilia na mnie nakrzyczała...

-Spaliłaś jej garnek?

-Gorzej...Nie posoliłam  zupy - Powiedziałam siadając na blacie. 

-Tragedia.

- No...Nie widziałeś może Igora? 

-Wyszedł tak z godzinę temu...Niby zadowolony, ale wyglądał jakby coś go gryzło. 

-Chciałabym wiedzieć co...

-To może go zapytaj?

-Jak pytam to mnie zbywa...

-No to go przyciśnij...Mówisz jakbyś nigdy tego nie robiła.

-No wiesz...-Zaśmiałam się. 

-Mela...-Popatrzył mi w oczy -  Ja cię znam - Zaśmiał się. 

-Za dobrze mnie znasz, za dobrze...

*Igor*

- Adrian...

-No co?! - Krzyknął przechodząc do salonu - Może pora dorosnąć! 

-Jestem już dorosły...

- A zachowujesz się jak szczeniak! Jak zwykły gnojek!

-Nie krzycz na mnie bo ci zaraz przywalę!

-A bij dobrze wiesz, że mam rację!

-Nie zostawię jej...

-Słuchaj - Stanął przede mną - Zrobisz jak będziesz uważał, ale  chodź raz weź odpowiedzialność, za swoje  czyny!

-Ale ja nic nie zrobiłem...

-Jeśli to nazywasz nic...To chyba nie jest z tobą najlepiej. 

-Czego ty ode mnie oczekujesz?!

- Zacznij żyć na serio...- Zapadła chwila ciszy. 

-Ja żyję na serio...I udowodnię ci, że mówię prawdę - Powiedziałem i wyszedłem z mieszkania, trzaskając drzwiami. 

"Co za idiota...Niech nie mówi mi jak mam żyć! Kurwa ja mam dorosnąć?! Ja już jestem dorosły...Po prostu nie wiem co mam robić...Tyle."

*Mela*

-Zaraz oszaleję! - Powiedziałam rzucając telefon na łóżko. 

-Co jest? -Zapytał wchodząc do pokoju. 

-Nie denerwuj mnie nawet...Gdzie on jest? Jakby chociaż ten jebany telefon odebrał...- Opadłam z impetem na łóżko. 

- Mela...To jest facet...Daj mu trochę wolności -Zaśmiał się. 

-On jest nieobliczalny, może zrobić wszystko i z wszystkimi...

-Aha to tu cię boli!