Odzyskałam Black People! Tak, więc na pewno je dostaniecie
A wasze komentarze sprawiły, że rozdział dostajecie dużo wcześniej 💖
kardamon
Na siłowni okazało się, że panuje dość duży ruch, więc Jimin nie miał zbytnio wyboru co do sprzętu, na którym chciałby ćwiczyć. Rozglądając się zauważył, że ma wolne bieżnie, więc szybko do nich podbiegł, zajmując od razu dwie dla Su, która podobno już przebierała się w szatni. Pewnie jak zwykle walczyła ze swoimi długimi włosami, aby związać je w kucyka.
Po jakimś czasie, truchtając już razem z dziewczyną, zaczęli swobodnie rozmawiać, nie obyło się bez skarcenia młodszej za spóźnienie, oczywiście z udawaną złością. Jimin zagadnął ją o tego chłopaka, z którym najprawdopodobniej jest w związku, ale ona szybko zaprzeczyła.
- Zerwałam z nim, bo nic do niego nie czułam. - powiedziała lekko, bez grama smutku w głosie. - Teraz w sumie jesteśmy dobrymi znajomymi, a ja myślę, że podoba mi się taki jeden.
Czerwona jak dotąd twarz Suyeon stała się jeszcze bardziej bordowa, co potęgował wysiłek.
- I gdzie go upatrzyłaś? - różowowłosy zwiększył szybkość.
- Od czasu do czasu jest w kawiarni. Zawsze zamawia to ciastko z matchą. - przetarła ręcznikiem czoło i skończyła mówić. - Ty też byś w końcu przyszedł, nie widziałam cię w Muffin kilka dobrych tygodni.
- Suyeonnie wiesz, że nie mam czasu. - westchnął. - Kiedy wszystko pozałatwiam, pierwsze co zrobię to przyjdę na twoją caramel late. - zaśmiał się.
- Tak, tak pozałatwiaj sobie sprawy z tymi twoimi chłopakami. Nadal czekam na tego twojego niebieskowłosego.
A Jimin zamarł, przypominając sobie Yoongiego w garniturze i błękitnych puklach.
•••
I tak, jak Park był spokojny to w dzień oczekiwanej randki siedział jak na szpilkach. Od rana siedział w łazience, nakładając na swoje ciało balsamy, kremy i inne specyfiki. Na twarzy miał już chyba trzecią maseczkę, a przecież musiał nałożyć jeszcze odżywkę, toniki i przede wszystkim zrobić makijaż i ułożyć włosy. Nie miał nawet pojęcia, kiedy kolejne kosmetyki lądował w jego rękach.
Z ubraniami było trochę gorzej. Nie potrafił się zdecydować, która koszula lepiej pasuje do jego kolorowych włosów i, które spodnie lepiej układają się na jego nogach, bo przecież te pośladki nie chodzą w byle czym. Uważał je za atut.
- Taehyung! - zajęczał, stojąc przed szafą.
Kim na szczęście, według Jimina, miał świetny gust i dobrze się ubierał, nie licząc koszulek w owoce. A jako jego przyjaciel byłby w stanie pożyczyć mu swoje klapeczki Gucciego
CZYTASZ
Recipe || m.yg × p.jm
Fanfiction- Jestem lepszy w pieczniu bananowego chleba niż ty, deserku. • o kochającym jedzenie Jiminie i Yoongim, który jest bardzo wybredny • [ yoonmin, hopemin, fluff, comedy, smut, GoldMino!firm ]