26 października
Lekarz potwierdził wynik testu i już w maju zostaniemy rodzicami. Mój chłopak lata jak nienormalny i już myśli jakie meble kupić do pokoju malucha. Moja siostra gdy jej powiedziałam była zachwycona, że będzie miała kolejnego dzieciaczka do opieki. Mason na początku był zły na Setha, bo mam 18 lat, jesteśmy ze sobą od niedawna i ble ble ble. Tata ucieszył się chodź wiem, że się martwi, ale powiedział że będzie nam pomagał jak tylko będzie mógł. Firma i prasa jeszcze nie wiedzą, że niedługo pojawi się potencjalny następca firmy Handersonów. Oczywiście powiedzieliśmy też o ciąży mamie chłopaka i muszę przyznać, że cieszyła się chyba najbardziej. Jest podekscytowana wizją nowego wnuka no i trzyma za nas kciuki. Jego siostra trochę na nas nakrzyczała, bo sama była nastoletnią mamą i wie, że będzie nam ciężko, ale cieszy się że jej brat znalazł sobie dziewczynę z którą założy rodzinę. Ja też się cieszę, mam nadzieję że maluszek połączy nas ze sobą na amen. Nie, nie chce brać Setha na dziecko, wręcz przeciwnie. Otwarcie powiedziałam mu, że jeśli nie chce mnie to ok, niech odejdzie teraz, a ja sobie poradzę. Jednak on chce tego dziecka, chce mnie, chce stworzyć ze mną prawdziwą rodzinę.
- Trzeba pomyśleć nad imieniem - chłopak zaczęła temat i wyłączył telewizor - Co powiesz na Lily?
- Piękne imię - stwierdziłam z uśmiechem - A wiesz, że sama o nim myślałam? Podoba mi się też Sophie, ale jest chyba trochę oklepane
- Znam z 10 Sophie! A może.. Aurelia? Ładne imię, podoba mi się - spojrzałam na chłopaka tępym wzrokiem
- Nie - odparłam szybko - Aurelia mi się nie podoba, zostańmy przy Lily. A co jak będzie chłopak? Kiedyś podobało mi się imię Jacob, albo Frans? Nie! Denis? A może jednak Olivier? Albo Aaron, w sumie Ray też jest ładne - zaczęłam wymieniać imiona
- A może.. Leondre? - zapytał na co mnie olśniło
- Tak! Wspaniałe imię! - aż sama się nie poznaje, tak szybko wybrałam imię dla dziecka?
- Lily albo Leondre, okay.. Ale co ci? Tak szybko zdecydowałaś się na imię dla dziecka, aż dziwne
- Wiem - zaśmiałam się - Też jestem zaskoczona, że tak szybko nam poszło, ale muszę Ci przyznać, że piękne imiona. Już nie mogę się doczekać gdy wezmę Lily albo Leosia na ręce - złapałam się za brzuch
- Musimy wytrzymać do maja.. Kto by pomyślał, że tak szybko zostanę ojcem.. Ale naszczęście z kobietą mojego życia - chłopak pocałował mnie w czoło - Damy radę, wychowamy maluszka najlepiej jak się da. Będzie miał wszystko czego będzie chciał no i oczywiście najdroższe
- Seth, dziecko nie może mieć wszystkiego co chce. Chcesz żeby było rozpuszczone i się nie słuchało? Oczywiście będzie miał wszystko co najlepsze ale bez przesady. Przeraża mnie jednak fakt, że mam dopiero 18 lat, jak ja sobie dam radę? Jeszcze niedawno miałam opiekować się Rose, bałam się więc tata się nią zajął. A teraz nagle mam mieć własnego maluszka, na wyłączność..
- Ogarniemy to jakoś, poza tym mamy twoją rodzice wrazie potrzeby, oni zostaną z maluszkiem gdy będziemy musieli iść oboje do pracy, ale gdy będzie chore ktoś na pewno się nim zajmie. Jeśli będę jeździł na Cube będziesz mogła zaprosić Zoe albo Karisme do domu, one napewno będą się cieszyć opieką nad maluchem. Nie przejmuj się, damy jakoś sobie radę
- Wierzę w to - pocałowałam chłopaka w usta
- A teraz pora do pracy, musisz podpisać parę papierów, a ja ogarnąć nową akcje
- Kolejne rany i bandaże? - zaśmiałam się na co chłopak zrobił zmieszaną minę, kocham tego durnia
CZYTASZ
Jestem niebezpieczny, mała
RomanceZAKOŃCZONE Ona dobrze wiedziała, że to zły chłopak, chłopak nie dla niej, że złamie tym zasady. Tamtego dnia postanowiła stać się niegrzeczną dziewczynką i? I łamać zasady