No więc tak...

104 10 9
                                    

Tak, to ja. Jeśli jesteście zdziwieni, to tak, jeszcze żyje, ale wpadłam tu tylko na moment żeby coś wyjaśnić, bo uważam, że powinnam...

Jako że od roku nie pojawił się tutaj rozdział, wcale nie oczekuję, że ktoś to przeczyta, ale no. Napisze dla samej zasady. Otóż na pewno niektórzy z was zastanawiają się dlaczego nie ukazała się kontynuacja losów Megan i Harry'ego, więc może zacznę od początku.

Zaczęłam pisać to opowiadanie i w ogóle opowiadania z myślą o tym, że ja sama chciałabym takie czytać, a nie ma ich na wattpadzie. Niestety pomysł chyba średnio wypalił i skoro nie widziałam wielkiego zainteresowania wokół moich wypocin, mój zapał nieco zmalał, ale starałam się ciągnąć to dalej.
Potem poszłam do technikum i nagle okazało się że nie mogę ciągnąć wszystkiego. Moja babcia poszła na poważną operację kręgosłupa, a ja musiałam się nią zająć, ponieważ sama nie mogła tego robić. Potem na początku pierwszej klasy, ale nieco później niż operacja babci, pojawiły się moje problemy zdrowotne z sercem, więc musiałam zająć się sobą i odpocząć. Jak już wróciłam do obowiązków doszła nauka też poznawanie nowych ludzi, oswajanie się z nowym środowiskiem i tak dalej. Podczas poznawania nowych ludzi, poznałam jego. Mojego ukochanego chłopaka, z którym jestem bardzo szczęśliwa i życzę każdemu takiej miłości jaką my oboje siebie darzymy już od prawie roku. Jednak zaczęło brakować mi czasu...

Wiele razy zbierałam się do powrotu, nigdy jednak dość skutecznie. Moje życie krąży teraz głównie wokół szkoły, obowiązków domowych i mojego ukochanego, bo jak wiecie, albo nie, miłość jak roślinę trzeba podlewać i pielęgnować, żeby nie zwiędła, a tego nie chcę, bo On jest dla mnie na prawdę wszystkim. Wiele osób tego nie rozumie, może dlatego, że same nie doświadczyły tego co ja i jak to czasem mawiam " Nie spotkały swojego Patryka".

Ale zejdźmy z tematu uczyć, bo raczej chcecie wiedzieć, kiedy wrócę i ujawnię wam moje plany dotyczące dalszych losów naszych bohaterów. Otóż nie mam pojęcia... To nie jest też tak, że tych pomysłów nie mam, po prostu, tak jak już wspomniałam, brakuje mi czasu, a jeśli już go znajdę to jestem zbyt zmęczony, żeby zająć się moim opowiadaniem.

Na prawdę jest mi przykro, bo uważam Anomaly za moje dziecko, wymarzone, wyśnione, po postu idealne, ale na ten moment nie jestem w stanie zająć się nim tak, jak powinnam, więc będzie musiało udać się do Niani Przerwy... Na nieokreślony okres czasu niestety...

Bardzo Was przepraszam, ale też z tego miejsca bardzo dziękuję, za wszystkie komentarze, gwiazdki, bo to wszystko było na prawdę bardzo motywujące ♡

W jako takiej rekompensacie ujawnię wam, że w planach jest druga część przygód Megan i Harry'ego, ale nic więcej nie mogę wam zdradzić 😶😶😶

Jesteście kochani i mam nadzieję, że wrócicie do mnie, kiedy ja będę mogła wrócić do Anomaly

Anomaly || h.sOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz