<Soojoo prov.>
Dziewczyna popatrzyła na mnie, na Jungkooka, a na końcu na Jimina i westchnęła, spuszczając głowę.
-Niech będzie - mruknęła.
Uśmiechnęłam się ucieszona i wszyscy wróciliśmy do mieszkania Joony.
-Ale wy z Kookiem śpicie razem na materacu - odezwała się w mieszkaniu.
-Mi to tam nie przeszkadza - oznajmił chłopak, a ja przygryzłam zdenerwowana wargę - Oh, daj spokój Soo. Przecież spaliśmy razem - obejmował mnie od tyłu.
-Wiem, wiem - westchnęłam.
Nagle się wstydzisz?
-Po prostu, coś sobie przed chwilą uświadomiłam... Emm... Joona, mogę cię prosić na słówko? - zapytałam, delikatnie wyplątując się z objęć chłopaka.
-Jasne - zostawiła Jimina i poszła ze mną do łazienki porozmawiać - O co chodzi Soo?
-Zapomniałam piżamę - oznajmiłam jej, przykładając rękę do czoła.
-To nie zostawiałaś jej? Pożyczę ci rzeczy skoro tak. Chociaż Kookowi by pewnie nie przeszkadzało spanie nago - zaśmiała się - To tylko żart - zaczęła się bronić, widząc moje spojrzenie - Jaki nosisz rozmiar?
-Jak tak będziesz mówić, to cię uderzę - zaśmiałam się - Daj mi coś dużo większego...
-Okej. Ale jest ciepło, więc dam ci spodenki. Zgoda?
-Nie ma sprawy, tylko żebym coś miała... - westchnęłam.
-Tylko powiedz mi kiedy. Pewnie jeszcze trochę posiedzimy.
-Pójdę się umyć teraz, będę miała z głowy - wzruszyłam ramionami.
-To teraz ci dać te rzeczy?
-Jakbyś mogła -uśmiechnęłam się uroczo - Tylko nic im nie mów, proszę
-Dobrze, dobrze - wyszła z łazienki, a po chwili wróciła z ogromną koszulką i dresowymi spodenkami - Proszę.
-Dziękuję, ratujesz mi życie - odetchnęłam - Powiedz im, że zaraz wrócę, postaram się szybko umyć - dodałam, na co przyjaciółka pokiwała głową i wyszła z pomieszczenia.
Po kilku minutach wyszłam z łazienki. Wzięłam szczotkę do włosów i zaczęłam czesać włosy.
Jungkook dokładnie obserwował moje ruchy. Kiedy włosy miałam już dobrze rozczesane odłożyłam szczotkę i usiadłam obok Kooka. Chłopak delikatne chwycił mnie za rękę i po niej przejechał.-Ja ci to zrobiłem, prawda? - zapytał lekko zirytowany. Zerknęłam na swoje przedramię i zobaczyłam na nim siniaka, którego chłopak mi nieświadomie zrobił, podczas naszej kłótni.
-Tak... Nie przejmuj się. To nic takiego - machnęłam ręką.
-Zrobiłem ci krzywdę, nie mów, że to nic takiego - syknął, przez zaciśnięte zęby.
-Jungkook... Nie rozpamiętuj tego. Nie warto...
-Przepraszam... - szepnął i złożył delikatnym pocałunek na sinym miejscu.
-Uwierz mi, że ten siniak to żadna krzywda. Gorsze rzeczy się wydarzyły w moim życiu - szepnęłam - Oglądamy jakiś film? - zaproponowałam przyjaciołom.
-Ja wybieram! - wyrwał się Jimin.
-Nie, mój drogi, ja wybieram - odparła mu Joona, wstając i podchodząc do półki, na której miała poukładane filmy.
CZYTASZ
The Secret
FanficSooJoo zaczyna studia na wymarzonej uczelni. Zdaje się jej, że wszystko zacznie iść w dobrym kierunku. Pewnego dnia poznaje grupę przyjaciół, do której w końcu sama dołącza, a jej dotychczasowe, spokojnie i poukładane życie zaczyna obierać niespodzi...