Cześć! Mam na imię Zosia. A to moja historia. Chcecie ją poznać?
Odkąd skończyłam dziesięć lat napisałam już 10 książek i ponad 70 artykułów. Dokładnie 74. Kochałam to robić i tyle w temacie. Teraz mam skończone 21 lat i studia dziennikarskie właśnie dobiegły końca. No cóż... Kilka najlepszych lat mojego życia. Odkąd pamiętam mieszkałam w domu dziecka. Chociaż, jak ja to wolałam nazywać- w sierocińcu. Wychowywały mnie tam siostry i wiecie co? Niektóre były naprawdę wredne. Jak w filmach! W wieku 18 lat poszłam na studia. Zdobyłam na starcie stypendium i tak się utrzymywałam. Musiałam zamieszkać w internacie. W sierocińcu nikt mnie już nie chciał. Z wzajemnością. Było wiele niedogód ale poradziłam sobie bo byłam do nich przyzwyczajona.Musiałam oszczędzać pieniądze, które zarabiałam przez całe studia. Po wykładach harowałam do późna w Starbuksie. Tak przez te kilka lat zaoszczędziłam niezłą sumkę. W końcu skończyłam naukę miesiąc temu. Smutno mi było ale co poradzić? Ale zaraz zaraz... coś tu nie gra! Czy teraz mam zacząć dorosłe życie?!
×××××
Witajcie Rebelianci!💥
Oto moje pierwsze opowiadanie! To dla mnie zaszczyt, że mogę je wam pokazać. Proszę o serducha i komentarze. Muszę przecież wiedzieć czy mam dla kogo pisać. Codziennie nowy rozdział. Co wy na to?
CZYTASZ
Catch me if you can || Thomas Sangster
Fiksi PenggemarSpójrzcie: przemoczona dziewczyna w staroświeckiej spodnicy, obdrapanych starych trampkach, w bluzce z działu chlopięco-dziecięcego, z guzem i plastrem na czole, sosem na twarzy, poparzonej ręce i spuchniętej nodze, nie mówiąc już o złamanym paznokc...