-Nie musisz otwierać, jeśli nie chcesz. Wiedz tylko, że zawsze będę przy tobie. W tych trudnych chwilach. Nieważne co będzie się dziać. Ja będę z tobą. Będziesz miała we mnie oparcie. Jeżeli upadniesz- ja cię złapę, jeśli zaczniesz płakać-przyniosę ci pudełko twoich ulubionych lodów, chusteczki i przytulę cię, najmocniej jak tylko będę potrafił. Jeśli będziesz chciała wzbić się w przestworza i osiągnąć wszystko co sobie wymarzyłaś - ja będę ci kibicować i pomagać. Pamiętaj, że nie jesteś sama. Otwórz drzwi, a żałobę i wszystko inne co cię trapi, przejdziemy razem.
Myślałam, że już skończył, ale on dodał jeszcze cichsze:
-Kocham cię.
Jakby mówił mi to na ucho. Jakby wiedział, że siedzę pod drzwiami i usłyszę. Nie wytrzymałam. Rozpłakałam się jak bóbr. Nie był to płacz rozpaczy, żalu. To były łzy szczęścia. Mimo walki, która toczyła się w mojej głowie...Odsunęłam szafkę, którą zabarykadowałam drzwi i je otworzyłam.
Na twarzy chłopaka ujrzałam piękny uśmiech. Był pełen nadziei.
Chłopak rozłożył ręce, a ja wiedziałam co powinnam zrobić. Wtuliłam się jak najmocniej w jego klatkę piersiową.
Tak bardzo mi tego brakowało.-Ja też cię kocham Cole.-Powiedziałam.
Chłopak przycisnął mnie do siebie jeszcze bardziej. To była nasza chwila.
Weszliśmy do mojego pokoju i położyliśmy się łóżku.
Moje ciało pasowało idealnie do ciała Cole'a.
Kiedy przytuliłam go, zrobiło mi się o wiele lepiej. Nie zdawałam sobie sprawy, że aż tak mi go brakowało, że aż tak go pragnęłam.Kilka tygodni później czułam się lepiej. Wizyty u psychologa dużo mi pomagały. Wcale nie czułam wstydu, że korzystam z takiej pomocy. Byłam wręcz dumna z siebie. Niewiele ludzi jest w stanie odważyć się na przyjęcie takiej pomocy, na przyjęcie jakiejkolwiek pomocy. Pamiętajcie, że jeżeli macie jakiś problem, to najlepiej jest poprosić o nią. Nie zawsze ludzie są w stanie ją zaproponować, choćby z przyczyny, że nie dostrzegają tego, że coś nas dręczy. Nie wstydźmy się tego. Jeżeli nie chcemy pomocy bliskich, skorzystajmy z usług, na przykład psychologa czy osoby z telefonu zaufania.
**********************
Hejka! Jeżeli masz jakiś problem, coś Cię dręczy. Nie wstydź się! Napisz do mnie na priv. Chętnie postaram się pomóc. Jest wiele takich osób, które potrzebują się wygadać, a niekoniecznie mają komu. Boją się, że ktoś zdradzi ich sekret, czy zacznie rozpowiadać plotki.
Jeżeli czujecie taką potrzebę, ja na pewno nikomu nie powiem. Pisz śmiało!
CZYTASZ
Is That Possible...? {PL}
FanficWiktoria jest zmęczona, wręcz znudzona swoim życiem, ma dość ciągłego uczenia się i tego,że nie żyje pełnią życia. Pewnego dnia zostaje porwana. Czy porwanie zmieni jej życie, a raczej moje bo to ja jestem Wiktoria... Sami się przekonajcie.