...Zła czy Dobra...

560 48 0
                                    

Hejka tu ja Blaise...
Dzisiaj powiem wam coś czego w sumie nie powinienem mówić...
Jutro o godzinie 13.57 Hermiona prawdopodobnie stanie się śmierciożerczynią...
Ona na pewno będzie przeciwna,ale cóż...tak to już jest...
Dobra idę do Draco i coś tam porobimy...

W tym czasie w pokoju dziewczyn

-Dziewczyny dzisiaj niedziela!
- Nie Pansy, dzisiaj poniedziałek i za pół godziny mamy lekcję OPCM.
- Co!?
- No więc radzę ci, żebyś ruszyła swój tyłek i zaczęła się zbierać.
- Hermiona,myślę,że pomimo zmieniania domu to i tak zawsze będziesz tą punktualną, uczącom, a bardziej wkuwającą ślizgonką.
-Cóż dom się zmienił, ale moje zewnętrzne oblicze nie.
Idę na śniadanie więc Pa!
- No Pa!

Na korytarzu

Hejka ponownie, rozmawiałem już z Draco na temat no wiecie, że Hermiona zostanie śmierciożercą,a ja nie do końca wiem jak mam jej to powiedzieć, by się nie wkurzyła.
No cóż idę.
-O hej siostra
-Hej Blaise

-No wiesz...bo...jakby...y...Ty...znak...
Czarny Pan...no... i...jakby...mroczny...No...ja...nie...
- Dobra,może jak będziesz gotowy to mi powiesz.
- Nie, nie!Ja muszę Ci to teraz powiedzieć. Jutro o godzinie 13.57 będziesz śmierciożercą...
- No ok.
Spodziewałam się tego.
Nie jestem tym zachwycona, ale tak to już jest.
-Y...
- Co?Spodziewałeś się reakcji typu:
"Nie ja się nie zgadzam!Może jestem w Slytherinie i jestem Zabini,ale to nie oznacza,że muszę być sługą Czarnego Pana".
- No wiesz, takiej reakcji się mniej więcej spodziewałem.
-Aha ok, no to ja idę.
- No, Pa!
- Pa!

Sala Śmiercożerców

-Witajcie.
-Witamy Cię wszyscy Panie!
-Dzisiaj Hermiona Megan Zabini stanie się jedną z nas więc zapraszam Cię tu do mnie!
- Tak,już idę...
- No nie smuć się...bycie takim kimś to wielka nagroda.
-Dobrze,zaczynajmy.
- To czy Ty Hermiono Megan Zabini będziesz śmierciożerczynią do końca swojego życia?
- Tak
- No cóż, wierzę Ci więc podejdź tu bliżej.

Podeszłam, ale się strasznie bałam.
Miałam mętlik w głowie.
Ja mam zostać śmierciożercą, by zniszczyć Harrego, a sama tyle zrobiłam, żeby tak się nie stało.
Może jestem Zabini, może jestem w Slytherinie, ale to nie zmienia faktu, że Harry to mój przyjaciel.
Ale jeśli powiem nie to...może się coś złego stać.
Co ja mam zrobić?
O wiem, będę jak Severus Snape, bo gdy on jeszcze żył to był śmierciożercą, ale był po stronie zakonu.
Tak to będzie dobra decyzja.

Po spotkaniu
Kiedy wróciłam ze spotkania i przejrzałam się w lustrze zobaczyłam siebie w...


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Nie bój się o niego Grang...MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz