Hejka tu ja Hermiona.
Dzisiaj no cóż nie czuje się za dobrze że względu na to, że Czarny Pan ma plan w najbliższym czasie zaatakować.
Tego się właśnie najbardziej boję...
Będzie wojna, a ja będę musiała przejść na stronę śmiercożerców.
Już wyobrażam sobie miny zakonu...
Zwłaszcza Harry...
Tyle z nim rzeczy zrobiłam,rozwiązywałam zagadki, zwalczałam Voldemorta, a teraz...
sama walczę po jego stronie przeciw Harremu.
Ja nie wiem co mam robić.
Wojna ma się odbyć dokładnie za tydzień.
Najgorsze jest jednak to, że na wojnie ludzie giną...
Co z Draco?
On ma jeszcze jedną misję do wykonania...
A tą misją jest...niestety, ale...
Dobra chodzi o to, że...jego ojciec Lucjusz Malfoy...jeszcze kiedyś...nie posłuchał się Czarnego Pana...Ale kara nie poszła na niego,ale na Draco.Tą karą jest...wykonanie pięciu zadań, które zaraz wymienię:
1.Znaleźć trzy pióra feniksa,a następnie zproszkować na sypki pył.
Teraz się zapytacie "po co"?
Taki proszek po prostu może uśpić, a w najgorszym wypadku może odebrać wiedzę o świecie czarodziejów.
2.Pójść do swojej miłości życia, a następnie dać tej (w tym wypadku) dziewczynie pierścień wiecznej miłości.
3.Wejść na najwyższe wzgórze w okolicy i stanąć twarzą w twarz z dementorem.
4.Dać na siebie rzucić zaklęcie "imperio".
5.Połączyć się krwią z Voldemortem co może spowodować śmierć.To są wszystkie punkty które musi wypełnić Draco, bo jeśli tego nie zrobi zginie na miejscu...
.......................................................................
No wiecie po woli zbliżamy się do końca Dramione, ale jeszcze trochę...
Będzie druga część, ale muszę wiedzieć że na pewno tego chcecie,żeby nie wyszło, że jedna osoba to czyta i tyle...
Ale dobra na razie trochę roździałów przed nami więc do następnego!
CZYTASZ
Nie bój się o niego Grang...Malfoy
FanfictionDraco jest 7 rok w Hogwarcie,nigdy w życiu nie lubił szlam, a jedną z nich była Hermiona. Zawsze ją przezywał nie szanował jej,ale co ona mogła,na to poradzić... Lecz czasem w życiu są takie momenty, które zmienią wszystko...