Listy miłosne

504 38 1
                                    

Ugh...czemu zawsze muszę coś zwalić...
Hermiona już nie będzie chciała się do mnie odzywać.
Ale czy ona nie rozumie, że może taka była przepowiednia, ale ja ją tak naprawdę kocham, a nie z wymuszenia.
Ślub ma być niedługo, a moja narzeczona ma swoje fochy.
Kurde...czemu zawsze mój ojciec musi coś zepsuć.
Gdyby Hermiona o tym nie wiedziała, to by wszystko się udało.
Dobra, muszę jakoś naprawić sytuację.
Może list?
Tak...list jest zawsze dobrym rozwiązaniem.

Droga Hermiona!
Chciałem Ci powiedzieć, że K-otlet
miel -O- ny jest bardzo dobry.
C- zemu H- jacynty nie rosną n- drzewach?
Wiesz przecież, że moją M- iłością jest
C-zekolada.
I- nwestycja na ogród z gruszami, może
Ci-Ę zaskoczyć.
A teraz tak.
1.K
2.O
3.C
4.H
5.A
6.M
7.C
8.I
9.Ę
Ps.Jesteś nadal na mnie zła?
D.L.M

-Herakles!Do Hermiony!

Moja sowa odleciała i nie całą minutę później dostałem odpowiedź.

Drogi Debilu!
Tak...nadal jestem na ciebie
zła.<-----kropka nienawiści.
H.M.Z

Hm...No cóż...jest dużo metod, a ja będę o nią walczył do końca.
To może...takie małe Lisicki w plecaku czy w torebce?
Tak to może być dobre...
.......................................................................
Hejka wy moji piszoroczni czarodzieje!
Mamy 200 słów czyli 1/5 tego co powinno się tu pojawić.
No cóż...podoba się wam?
Mi średnio 😕...
No i co  do następnego!

Nie bój się o niego Grang...MalfoyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz