Hermiona:
Jestem już w skrzydle szpitalnym.
Draco leży na łóżku szpitalnym, a pani Pomfrey poszła po leki przeciw bólowe.
Draco teraz śpi więc, nie będę go budzić.
Musi być naprawdę zmęczony po tym wszystkim.
...Draco:
Właśnie się obudziłem.
Co się wogóle stało?
A no tak...jezioro, błonia...
Jak widać Mionka zawsze jest przy mnie.
Jak ona słodko wygląda gdy śpi...
Zawsze, ale to zawsze jak coś się dzieje, to albo ja ratuję ją albo ona ratuje mnie.
Na stole leżą jakieś tabletki...-Panie Malfoy, jak dobrze, że Pan już nie śpi.
Tutaj są tabletki przeciw bólowe i woda. Może Pan sobie popić, bo jak ja byłam mała, to mi zawsze pomagało.
- Tak dziękuję bardzo.
-O i jeszcze jedno. Gdyby nie Panna Granger mógł by Pan nie żyć.
Jak to się dzieje, że zawsze się na wzajem ratujcie?
Nie chce tu nic sugerować, ale pasujecie do siebie...
-My już jesteśmy parą.
- Właśnie tak przeczuwałam, ale ja już zostawię was samych.
-Dziękuję bardzo, dowidzenia!
-Dowidzenia!
...Hermiona:
Gdy się obudziłam zobaczyłam, Dracona.
Chyba jeszcze nie zauważył, że się obudziłam.
Jego włosy były w nieładzie.
Koszula rozpięta...
Wzrok zapatrzony w jeden punkt.
Właściwie czuję się trochę dziwnie, że to on mało co nie zginął, a ja sobie śpię...-O Miona nie śpisz już?
-Trochę mi głupio,bo wiesz ja leżę a Ty...
-Spokojnie...nic mi nie jest.
-A co z tym wilkołakiem?
-Z tego co pamietam to Greaback.
On mnie ugryzł.
-Czyli Ty no wiesz...jesteś wilkolakiem co noc?
- Tak, ale jest jedna sprawa...ja potrzebuję krwi...
- Wiem!Ja będę Ci ją dawać.
-Ale jeśli będziesz miała za mało krwi, możesz umrzeć!
-Po pierwsze, to Ty tym bardziej możesz umrzeć, a jeśli chodzi o moje zdrowie, to żyjemy w świecie CZARODZIEJÓW.No właśnie...I z takich oto tematów przeszli nawet do błachej rzeczy, ale za razem ważnej...
-A jak chciałabyś nazwać swoje dzieci?
-Jeśli dziewczynka, to Rose?
A jeśli chłopak?Nie wiem...Tedy?
-A Ty?
- Ja jeśli dziewczynka to...Lili
A jeśli chłopak?Chyba...coś związanego ze skorpionem...Scorpius?
...Pokój Wspólny Ślizgonów
Dziś umówiłem się z diabłem na ognistą.
Znając życie jutro będę miał kaca.
Tak właściwie to mam jeszcze do omówienia sprawę z Nottem.
JAK ON MÓGŁ ZGWAŁCIĆ MOJĄ DZIEWCZYNĘ!!!No właśnie...Czemu już drugi chłopak chce zgwalcić Monikę?
Jeszcze raz ktoś się do niej zbliży...
POŻAŁUJE!
Dobra bez przedłużania najpierw pójdę do Notta, a później do Blaise.-Witaj Draco
-Już nie żyjesz Nott!
-Porozmawiajmy na spokojnie...
-Jak ja mam być spokojny, gdy już drugi chłopak w Hogwarcie gwałci moją dziewczynę!
-Oj stary...to jest nic nie warta szlama!
-Po pierwsze nie nazywaj jej tak!
A po drugie, ona jest siostrą Blaisa, więc nie jest szlamą!
-No dobra...A jak tam twoje nurkowanie?
-A no...Skąd Ty o tym wiesz!?
-Y...to ja już może pójdę...
-To Ty mi to zrobiłeś!?
-Ale...ona mi kazała...
-Kto Ci kazał?
-No Bellatrix...
-Po co?
-Ona powiedziała cytuję; ,,Dracon Lucjusz Malfoy nie może się ożenić z Hermioną Megan Zabini, by nie shambić rodu Malfoyów".
-Ale ona ma czystą krew, więc w czym problem?
-Chodzi o to, że Bellatrix chciała wyjść za Lucjusza.
Ale jednak Lucjusz ożenił się z Narcyzą.
Przez to twoja ciotka, jest mega zła na swoją siostrę i myśli, że jeśli Ty ozenisz się z Hermioną to ona Cię wystawi.
Ale to nie jeden powód.
Wiesz, że Czarny Pan już nie żyje, ale jego córka żyje.
Przez co ci śmierciożercy którzy służyli Czarnemu Panu, automatycznie służą Córce Riddla.
No i problem w tym, że Bella była na najwyższym stanowisku śmierciożercy.
Ona jak to ona boji się, że Ty przejmiesz, jej stanowisko, bo Panna Riddle zakochała się w tobie.
-Ale to bez sensu!!!
- Mi to mówisz!?
-Nigdy więcej nie chce znać mojej ciotki...
Mało co przez nią nie umarłem...
Ale czemu Bella powiedziała tobie, że to Ty masz mnie zabić?
- No to tak musiała wykluczyć kilka osób:
×Blaise Nie bo to dziwne, że przyjaciel chce zabić przyjaciela.
×Goyle i Crab Nie bo nie ma ani grama rozumu
×Ja tak,bo jestem twoim kolegą którego tolerujesz.
-To dla twojej wiadomości już Cię nie toleruje.
-Ale...?
-Ale nie licz na to, że moja dziewczyna Ci wybaczy.Draco po dosyć nie swojej rozmowie z Nottem , postanowił dać na luz i pójść do Blaisa napić się ognistej whisky.
...Dormitorium dziewczyn ze Slytherinu.
-Hej Lady Malfoy , może zwołamy tu wszystkie dziewczyny które lubimy i sobie poplotkujemy.
-Dobra to policzmy je wszystkie:
×Ja
×Ty
×Padma
×Pravati
×Ginny
×Astoria
×Daphane
×Luna
×Cho
×Angelina Johnson(jakby co to ona jest na tym samym roku co Gregore,ale ona się już nie uczy w Hogwarcie, tylko jest prefektem naczelnym.
A i jeszcze jedno Angelina była takim "Liderem" dla dziewczyn.)
No dobra myślę, że tyle starczy.
- Ok, to może, róbmy tą imprezę o 19.00?
-Dobra.
...
19.00 dormitorium Pansy i Hermiony-To co robimy?
-Znaczy ja mam taki pomysł, każda ma jedno pytanie i może je zadać jednej osobie.
-Dobra to zaczynamy...może najpierw Cho?
- No dobrze to ja daję pytanie Astorii:
"Czy nie jesteś zazdrosna o Dracona"?
-Nie, jesteśmy przyjaciółmi
-Dobra teraz Padma
- Ok, to ja zadam pytanie...Lunie:
Czy przejmujesz się tym, że dużo osób uważa Cię za...inną?
-Czasem tak, ale myślę że to winna chochlików.Bardzo często wkaradają się do umysłu człowieka.
- Tak...no dobrze to teraz może...Pravati?
-Czemu nie?To ja zadam pytanie Lady Malfoy.
Czy podoba ci się, że wszyscy chłopcy z Hogwartu na ciebie lecą?
- Nie, ponieważ mam już chłopaka i nawet rozmawialiśmy jak nazwiemy swoje dzieci...
*Fun club Dramione*:Oooo!💗
-Dobra to teraz pytanie daje...Angelina?
- No dobra, to ja dam pytanie Pansy.
Jak byś zareagowała gdyby okazało się, że Blaise Cię zdradza?
-Cóż...wiecie jaki jest Blaise...raz z kimś się pocałuje, raz kogoś podrywa, ale nie żeby zdradzał...z resztą i tak jedną nockę mamy już za sobą...
*Fun club Blansy*:Oooo!💗
- No ok...to teraz pytanie daje...Daphane.
-To ja zadam pytanie mojej siostrze...
Z kim teraz tak właściwie chodzisz?
-Ym...ale nie mówcie nikomu...chodzę z Nevillem...
-Uu...naprawdę!?
- Tak...
*Fun club Nevstoria*:Oooo!💗
-Dobra to teraz pytanie daje Astoria:
A to ja dam pytanie mojej siostrze.
To ty z kim chodzisz?
-Y...ja chodzę z...Semeusem.
*Fun club Semphane*:Oooo!💗
- To teraz może Luna
- Ok, to ja dam pytanie...Angelinie.
Z kim chodzisz!?
-No cóż...Z Gregorem.
*Fun club Gregorelina*:Oooo!💗
-Dobra to teraz pytanie daje Ginny.
- Ok, to ja dam pytanie Cho...
Jak się czujesz po stracie Cedrica?
- Ja...W sumie to mam chłopaka...
-Kogo?
-Michael Cornel.
-O to dobrze...
-Dobra to teraz pytanie daje...Pansy
- Ok, to ja dam pytanie Lady Malfoy.
Y...To jak urodzisz dziecko to...
- Nie mogę mieć dzieci.
-To dziewczyny do jutra!.......................................................................
MAMY 1111 SŁÓW OPRÓCZ TYCH TUTAJ.
No więc dziękuję, że jesteście...💓
Tak trochę dramatycznie zakończony roździał.
Ale spokojnie niedługo powinien być następny...
Pa wy moji...piszcie mi proszę jak chcecie być nazywani...Ale narazie może być tak oryginalnie...
Pa wy moji młodzi czarodzieje!
CZYTASZ
Nie bój się o niego Grang...Malfoy
FanfictionDraco jest 7 rok w Hogwarcie,nigdy w życiu nie lubił szlam, a jedną z nich była Hermiona. Zawsze ją przezywał nie szanował jej,ale co ona mogła,na to poradzić... Lecz czasem w życiu są takie momenty, które zmienią wszystko...