Od tego się zaczęło!!!

2.2K 83 17
                                    

Witam nazywam się Naruto Uzumaki i mam 18 lat.Mimo iż niedługo zacznie się drugi semestr  ja właśnię zmieniłem szkołę.Do tej pory uczęszczałem do publicznego liceum,lecz po pewnym incydencie...właściwie to było ich więcej,rodzice zmusili mnie do przeniesienia się do szkoły prywatnej im. Hashiramy Senju.Na szczęście uczęszcza tam kilkoro moich znajomych w tym mój najlepszy przyjaciel Sasuke Uchiha,więc chyba nie będzie tak źle.Przynajmniej będę miał do kogo mordę... to znaczy buzię otworzyć,a ja lubię ją mieć otwartą.Praktycznie to bardzo rzadko ją zamykam( choć bardzo często wpadam przez to w kłopoty heh).Powinienem chyba to zmienić...no,ale nie moja wina,że ja lubię nawijać... to znaczy rozmawiać,lub prowadzić kulturalne dyskusje(taa...jasne,kulturalne hehe). Bardzo lubiłem moją starą szkołę,miałem tam swoich kumpli, z którymi trzymaliśmy się razem,a byli to Kiba Inuzuka ( Wilczek),Shino Aburame (Robaczek),Gara no Sabaku(Płomyczek),Haku Yuki(Księżniczka),oraz rodzeństwo Shin(Pisarz) i Sai(Malarz) Kaiza.Zmieniając temat,to do Haku naprawdę pasuję ta ksywa,ponieważ jest śliczny niczym jakaś bajkowa księżniczka.Yuki ma cęrę niczym porcelanowa laleczka,włosy,hebanowe,lśniące, długie(takie do tyłka),ciemno brązowe oczy w krztałcie migdałów,zgrabny nieduży nosek,oraz idealne  różane usteczka.Nawet figurę ma kobiecą,jest niewysoki(168cm),szczupły(wysportowany),delikatne wcięcie w talii,zgrabne nogi i jędrny tyłek (sami sprawdzliśmy hehe),no mówię wam po prostu idealny!!! Niejedna dziewczyna zazdrości mu urody i figóry.Gdyby nie to,że ma jeszcze dodatkowy atrybut między nogami,a nie inne na klatce piersiowej sam bym go wyrwał.Niestety przez to jak wygląda i jaki jest delikatny,biorą go za dziewczynę,co przysparza mu nie lada kłopotów z naszą płcią.Nawet wyjaśnienie takim delikwentom,iż jest chłopakim nic nie dawało,dlatego często musieliśmy stawać w obronie jego honoru i "cnoty".Dodając do tego homoseksualizm Saia,oraz chorowitość Shina to mamy najlepsze powody do nękania,wyzywania,naśmiewania i bicia.Takim właśnie typem jest Zabuza, 22 letni student,który ponoć zauroczył się w naszy Haku,a tak naprawdę chce go tylko zaliczyć(jest Bi) i jego młodsza świta uczęszcząjaca do naszego liceum,w skład w której wchodzą:Kimimaro Kaguya lat 18(homofob),Yakushi Kabuto lat 19(sadysta),Kin Tsuchi lat 18(idiota bez własnego zdania,robi to co mu mówią),Oboro Zori lat 19(gej-psychopata),oraz jedyna dziewczyna Tayuya Gato lat 19(uzbrojona psycho-sadystka,zazdrośnica).Właśnie oni dokuczali,wyzywali,dręczyli i znęcali się nad Haku,Shinem i Saiem,a my jako ich przyjaciele zawsz stawaliśmy w ich obronie,przez co dochodziło między nami do wyzwisk i bójek.Razem z Garrą(171cm),Kibą(178cm),Shino(180cm)i mną(176cm)dawaliśmy radę ich przegonić,nie odnosząc większego uszczerbku na zdrowiu.Zawsze kończyło sie na paru siniakach tu i tam,rozwalonej wardze,czy łuku brwiowym i po obijanych żebrach i innych kościach.Rzadko zdarzało się na wybiciu palca,czy stawu,albo jakimś złamaniu ręki,lub nogi.Może dlatego,że nasze bójki ktoś nam przerywał,a to nauczyciel,a to jakiś rodzic.Po tem dostawaliśmy za to karę,którą odbębnialiśmy i było ok.Zmieniło się to dwa i pół miesiąca temu.Byliśmy jak zwykle umówieni pod wejsciem na teren szkoły,ponieważ Ja,Kiba,Garra i Shino mieszkaliśmy w innej dzielnicy(w drugą stronę),niż Sai,Shin i Haku.Dlatego zawsze spotykaliśmy się w tym miejscu.Niezapomnę tego dnia do końca życia.Było pochmurno,do tego uciekło nam metro,więc na miejsce naszego spotkania dotarliśmy lekko spóźnieni,ale co nas zdziwiło to,to że na miejscu nie było naszych przyjaciół.Postanowiliśmy na nich poczekać,ponieważ myśleliśmy,iż tak jak my mieli pecha i uciekł im transport.Kiedy po upływie około 5-10 minut dalej ich nie było zaczeliśmy się denerwować i dzwonić do nich.Jakie było nasze zaskoczenie,które tylko wzmogło nasz niepokój,kiedy żaden z ich trójki nieodebrał telefonu.Zdenerwowani nie na żarty zaczeliśmy ich szukać.Mieliśmy niejasne przeczucie,aby skierować się w stronę pobliskiego parku.Początkowo,gdy dotarliśmy na miejsce,nie zauważyliśmy nic niepokojącego,aż do momentu,w którym do naszych uszu nie zaczęły docierć niepokojące dzwieki z zarośli nieopodal nas.Szybko pobiegliśmy na miejsce sprawdzić co tam się dzieje.Gdy tam dotarliśmy,to widok jaki był przed naszymi oczami w murował nas na chwilą w ziemie.Haku leżal na gołej glebie pobity i goły,a nim leżał Zabuza jedną ręką trzymając go za nadgarstki,drugą trzymał swoje przyrodzenie które nakierowywał już na wejście chłopaka.Kawałek od nich Sai,też mocno poturbowany, został już zmuszony do robienia loda Oboro,a Kin gwałcił go swoimi palcami.Pomiędzy Haku,a Saiem trochę bardziej z tyłu Kimimaro mocno trzymał Shina przy drzewie,aby Kabuto i Tayuya mieli leprzy do niego dostęp i mogli się nad nim pastwić.Chłopak był w najgorszym stanie.Pobity, po nacinany i przypalany w kilku miejscach papierosem.Niezwlekając ani chwili ruszyliśmy im na pomoc.Kiba i Shino pobiegli do Shina atkując trójkę jego oprawców.Garra zatakował Kina i Oboro a Sai jak tylko założł spodnie mu pomógł,ja natomiast ruszyłem na studenta.Rzucając się na niego w ostatniej chwili,udało mi sie go zwalic z Haku,następnie szybko poderwałem sie na nogi i zaczołem kopać tego h**a gdzie popadnie,jednocześnie starając się kopać tam gdzie nas facetów najbardziej zaboli.Nie wiem ile trwało to czasu i jak długo jeszcze by ta bójka zajeła gdyby nie to,że niedaleko nas przechodziło na nieszczęście(albo i szczęście) moje starsze rodzeństwo Nagato i Karin,oraz znajomi brata Yahiko i Konan.Zaintrygowani dobiegającymi z zarośli dźwiękami zajżeli za nie,a po zorientowaniu się w sytuacji faceci ruszyli nam z pomocą,a panie w tym czasie wyjeły telefony i jedna zadzwoniła na pogotowie,a druga na policję.Mimo szybkiego przybycia służb,oprawcom udało się zbiec z miejsca zdarzenia,a nas zapakowano do karetek i odtransportowano do szpitala.Niestety na miejscu okazało się iż Shin,który najbardziej oberwał znajduje sie w stanie krytycznym.Nie mieliśmy pewności czy przeżyje.Kiba,Shino,Garra i Ja po opatrzeniu naszych ran tego samego dnia wyszliśmy ze szpitala i wróciliśmy do domów.Następnego dnia mieliśmy razem z naszymi adwokatami stawić się na komendzie w celu złożenia zeznań.Haku i Sai spędzili w szpitalu tydzień w celu obserwacji i opieki psychologiczno-psychiatrycznej i tam składali zeznania.Najbardziej ucierpiał Shin który nadal znajduję się w szpitalu.Jest w śpiączce i nie wiadomo kiedy i czy w ogóle się wybudzi,choć jego stan nie jest już krytyczny.Niestety zawsze był chorowity i ma słaby organizm,co pogarsza jego sytuację.Trzymamy mocno za niego kciuki i nie tracimy wiary w jego rychły powrót do zdrowia.Rodzice Haku wypisali go ze szkoły i jak tylko chłopak wyszedł ze szpitala i jego stan na to pozwalał mimo ograniczających ich środków finansowych wywieźli go zagranicę,ale nie wiem gdzie.Państwo Kaiza,również przenieśli braci do innego liceum i pewnie gdyby nie stan Shina i finanse też wyjechali by z nimi,alę chociaż mamy kontakt.Rodziny Inuzuka i Aburame,postąpili tak samo tylko nie wiem ,czy wyjechali, od wyjścia ze szpitala nie mamy ze sobą kontaktu.Pan non Sabaku i moi rodzice,również nas przenieśli do innej placówki.Zmusili nas do pójścia do tej samej prywatnej szkoły co chodziło nasze rodzeństwo.Mam nadzieję,że trafimy do tej samej klasy co mój przyjaciel Sasuke.Zabuza i jego świta zostali zatrzymani i przebywają w areszcie do wyjaśnienia postępowania i sprawy sądowej.Właśnie po tym zdarzeniu zmienia się moje licealne życie,a czy na lepsze,czy też gorsze to dopiero czas pokaże.Mam tylko nadzieję,że uda mi się odzyskać kontakt z resztą kumpli.

"Mój dręczyciel,nauczyciel"(KakaNaru)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz