Pov.Naruto
Czekałem na Kakashiego z obiadem z zamiarem zjedzenia go z nim,ale nie dałem rady.Wspomnienia wróciły,odbierając mi nie tylko apetyt,ale i humor.Stwierdziłem,że lepiej będzie jak pójdę do swojego pokoju się trochę uspokić,może zdrzemnąć.Gdy dotarłem na miejsce,przekręciłem zamek w dzrzwiach,nie chcąc,aby ktoś mi przeszkadzł.Położyłem się na łóżku i próbowałem zasnąć,ale jak tylko zamykałem oczy,to widziałem pod powiekami obraz Hinaty.Zerwałem się z łóżka i podszedłem do biurka w którym miałem ukrytą skrytkę.Otworzyłem ją i wyjąłem paczkę czerwonych Malboro.Stanąłem w otwartym oknie przypalając papierosa.Następnie z tymświństwem w ustach usiadłem przed biurkiem i odpaliłem lapka.Następnie wszedłem w plik gdzie były zapisane zdjęcia i zacząłem je przeglądać,choc tak na prawdę nie wiedziałem po co i czy dobrze robię.
CZYTASZ
"Mój dręczyciel,nauczyciel"(KakaNaru)
FanfictionNaruto chodził do publicznego liceum,lecz po pewnym incydencie, rodzice zmuszają go w połowie drugiego roku,do przeniesienia się do szkoły prywatnej.Jedyne co go pociesza to fakt iż do tej szkoły uczęszcza kilkoro jego przyjaciół.Jednym,a zarazem n...