A co przyniesie noc? cz.1

966 56 35
                                    

Pov.Kakashi

Gdy tylko zamknąłem za sobą drzwi od pokoju,w którym miałem spędzić dzisiejszą noc to powoli osunąłem się na podłogę po drewnianej powierzchni.Przy okazji wplotłem palce w swoje szare,sterczące włosy i szeptałem sam do siebie,ganiąc się za to co robiłem i mówiłem Naru.

-Cholera,co Ja najlepszego nawyprawiałem?Co on sobie o mnie teraz myśli?Jak daleko bym się jeszcze posunął,gdyby nie zaprotestował?Przecież jestem żonaty,a dobierałem się do nastolatka!Co ze mnie za nauczyciel?-cały czas szeptałem do siebie,nie wierząc w swoje własne czyny i słowa.

-I wszystko to,gdy jego rodzice byli obok.Na całe szczęście byli tak bardzo zajęci sobą,że chyba niczego nie zuważyli.Przynajmniej tak mi się wydaje i taką mam nadzieję.Ale co Ja mogłem zrobić,gdy ten chłopak tak na mnie działa.Jak tylko go ponownie zobaczyłem,to miałem ochotę pochwycić go w ramiona i już nie wypuszczać.Po prostu nie mogłem się powstrzymać,zwłaszcza gdy widziałem te słodkie rumieńce.No i masz co chciałeś zboczeńcu,staną Ci!!! Ehh...lepiej pójdę do łazienki ,zająć się swoim problemem,umyje się i grzecznie położę do łóżka.-powiedziałem do siebie.Następnie podszedłem do jednego z foteli znajdujących się w tym pokoju i zacząłem ściągać z siebie ciuchy.Rozwiesiłem je na oparciu tak,aby się nie pogniotły.Następnie udałem się do łazienki ulżyć sobie pod strumieniem ciepłej wody.

Wszedłem do łazienki,a następnie do kabiny prysznicowej z pulsującą boleśnie erekcją,ponieważ gdy ściągałem ubrania niepotrzebnie wyobraziłem sobie,iż to Naru mnie rozbiera.Odkręciłem wodę i ustawiłem odpowiednią dla siebie temperaturę,a następnie wszedłem pod jej strumień,pozwalając jej spływać po moim ciele.Zamyknąłem oczy i starałem się jak najbardziej odprężyć.Gdy tylko moje powieki opadły pojawił się w mojej wyobraźni obraz rumieniącego się chłopaka z delikatnym zawstydzonym uśmiechem,który patrzył na mnie pożądliwym wzrokiem.Oparłem się jedną ręką o wykafelkowaną ścianę odchylając jednocześnie głowę do tyłu.W tym momęcie wyobraziłem sobie jak Naruto podchodzi do mnie zawstydzony i jednocześnie już pobudzony,od razu zaczynając mnie całować po szyji.Położyłem w tym miejscu rękę i w miarę tego jak całujący mnie chłopak w mojej wyobraźni schodził coraz to niżej swoimi usteczkami,tak samo wędrowała moja dłoń masując mnie w wrażliwych miejscach.W końcu dotarłem do miejsca,które domagało się najwięcej uwagi.Z początku delikatnie objąłem swojego sterczącego kutasa,jednocześnie wyobrażając sobie,że robią to usta Naru.W mojej głowie pokazywały się coraz śmielsze obrazy,jak nastolatek nieśmiało i nieporadnie zaczyna bawić się moim przyrodzeniem.Z każdą chwilą wybraźnia podsówała mi coraz to śmilsze wizje,a moja ręka poruszała się coraz szybciej.Ponieważ,byłem już bardzo mocno podniecony przed wejściem do kabiny to nie zajęło mi dużo czasu dojście z imieniem nastolatka na ustach,Następnie,dokładnie się umyłem,wytarłem puchatym ręcznikiem,a na końcu,owinąłem go w okół bioder.Wyszedłem z łazienki i skierowałem się do komody gdzie wiedziałem,że znajdę swoje czyste ubrania,które tu trzymał Minato w razie czego, w końcu ten pokój był przeznaczony dla mnie.

Gdy już ubrałem na siebie bokserki i szare luźne spodnie dresowe,darowując sobie koszulkę położyłem się do dwuosobowego,bardzo wygodnego łóżka pod czyściutką pachnącą kołdrę.Przytuliłem twarz do poduszki z nadzieją na szybki i spokojny sen.Jednak nadzieja matką głupich jak to mówią.Gdy już byłem na granicy snu,a rzeczywistości,do moich uszu zaczęły docierać jednoznaczne dźwięki z sypialni przyjaciół.Nakryłem głowę poduszką,aby je stłumić i móc odpłynąć w objęcia Morfeusza,co niestety mi nie wyszło,gdyż do tej pory w miarę ciche westchnienia i posapywania,zmieniły się w głośne jęki.

-Noż cholera jasna,nie usnę.Mogliby robić to ciszej,w końcu jestem ich gościem,no i Naru jest w domu-I to był mój błąd.Jak tylko pomyślałem o bondynie,to odrazu się podnieciłem,a dochodzące z naprzeciwka odgłosy tylko pogarszały mój stan.

"Mój dręczyciel,nauczyciel"(KakaNaru)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz