Pov. Rye
Następny dzień
Obudziłem się jak codzień obok Andy'ego. Tym razem spaliśmy w moim pokoju. Byłem głodny ale nie miałem jak wstać bo Andy leżał na mnie mocno mnie przytulając. Więc wziąłem telefon z pod poduszki i przejrzałem aktualności na Social mediach I poczekam aż się obudzi. Po około 25 minutach obudził się mój kaktusik więc zaproponowałem że przyniosę mu jedzenie. Ostatecznie się zgodził więc zabrałem się za robienie jajecznicy. Gdy skończyłem I wchodziłem na górę minąłem Jacka z Bisciut'em na rękach. Pewnie z nim spał.
Wszedłem do mojego pokoju
- Proszę Andyś- powiedziałem podając mu talerz
- Dziękuję Ryanku
- To dzisiaj nagrywamy cover? Czy Kiedy? Bo już się pogubiłem
- No...dzisiaj chyba
- Mikey jest chyba bardziej ogarnięty. Zapytam go
Poszedłem do pokoju chłopaka
- Mikey, kiedy my cover nagrywamy?
- Masz na myśli covery? "Good Years" i "Common ". To dzisiaj
- Dwa? O kurde. No dobra...
- Tak dwa. Powiedz chłopakom bo założe się że Jacklyn o tym nie wiedzą
- Tak powiem im.
Udałem się na dół
- Jacklyn! Gdzie Brook? - zapytałem wchodząc do kuchni
- W pokoju szykuje się do nagrywania coveru
- To wy wiecie o Tym?
- Rye. Nie zawsze ja muszę być tym głupim chociaż najczęściej jestem - powiedział Jack śmiejąc się
- Masz rację. Tym razem to ja o niczym nie wiedziałem
- Ej to norma
- Witajcie w RoadTrip- dodałem po czym oboje wybuchnęliśmy śmiechem. Poszedłem powiadomić Andy'ego o dwóch coverach.
- Andy. Nagrywamy dzisiaj dwa covery- oznajmiłem na co blondyn się zdziwił
- Whaaaat? Jak to się stało?
- Sam nie wiem, ale trzeba się przygotować...w końcu my śpiewamy najwięcej. Jak zawsze z resztą...
Wybraliśmy się po czym wyruszyliśmy do studia....I pray to God I didn't waste all my Good Years...
Zakończył Andy a ja miałem łzy w oczach to było takie piękne.
- Boże Andy!- zachwycony przytuliłem go
- Co się dzieje Rye?
- Czy to już niebo? - zignorowalem jego pytanie
- Nie. Jesteśmy w studiu, a ty coś brałeś- powiedział Brook
- Ja nawet wiem co brał- powiedział Jack
- Andy'ego- dodał Mikey
- Ja pierdziele Mikey ogarnij się- powiedział Andy śmiejąc się
- Jesteście nienormalni- zaśmiałem się
- Witajcie w RoadTrip- wtrącił Brook
- Tak tak. RoadTrip - I wszystko jasne. - powiedziałem z usmiechem
Nie żeby coś, ale praktycznie tylko ja I Andy śpiewamy w tej piosence oprócz krótkiego początku Jacka I chóróków Mikeya I Brooka.
- Chłopaki mam propozycję co do tej piosenki. Bo wy tam w ogóle nie śpiewacie - wskazałem na wcześniej wymienioną dwójkę chłopaków
- Takie życie Ryan- powiedział Mikey
- Nie, nie, nie. Pozamieniamy trochę żebyście śpiewali trochę więcej
- Miałeś na myśli żebyśmy w ogóle śpiewali- dodał Brook
- Tak, tak. Brook ty będziesz śpiewać trzy pierwsze wersy pierwszej zwrotki. Mikey ty 2 ostanie drugiej. Pasuje? - zapytał Andy
- Oczywiście- odpowiedzieli równocześnie
- No to jeszcze raz
Skończyliśmy "Good Years " . Czas na "Common" wieksze wyzwanie.
Tym razem Brook śpiewał początek a Mikey koniec i Jack robił chórki. To trudna piosenka więc ja i Andy dostaliśmy wysokie nuty i refren.
Skończyliśmy dwa covery. W przyszłym tygodniu będziemy nagrywać teledyski.
Najważniejsze jest to, że Andy jest już zdrowy i wszystko jest w porządku.Macie taki krótki. Taki na spontanie 😅
Następny postaram się coś lepszego wymyślić.
Good Years i Common to piosenki Zayna. Myślę że znacie. To moje ulubione dwie z jego nowego albumu.
Ogólnie chciałabym aby chłopaki nagrali ich covery. A wy? Na jaki cover czekacie?
Do następnego
Pa😘
CZYTASZ
One Reason | RANDY | RoadTrip |
FanfictionPięciu chłopaków tworzy zespół RoadTrip. Rye od dawna jest zakochany w swoim najlepszym przyjacielu Andy'm. Czy Andy odwzajemnia uczucie? Czy przeciwieństwo losu jest w stanie zmienić ich życie? Czy tragedia jaka ich spotka rozdzieli ich na zawsze? ...