11.

200 15 0
                                    

Weszłam do pokoju. Zamknęłam drzwi za sobą i rzuciłam się na łóżko. Byłam ciekawa, kto dziś będzie chodził po pokojach.

Leżałam na łóżku i myślałam. Co takiego się stało, że Artur się tak zachowywał?

I tak się tego nie dowiem....

Drzwi do pokoju się otworzyły. Myślałam że to dziewczyny, jednak był to Artur.

- Uh, przepraszam. Pomyliłem piętra. - powiedział speszony i chciał już wyjść.

- Artur. - powiedziałam cicho, jednak tak aby usłyszał. Chłopak odwrócił się do mnie z pytającym wzorkiem - dlaczego tak nagle opuściłeś stołówkę?

- To nie Twoja sprawa. - powiedział troszkę niemiło i wyszedł z pokoju trzaskając drzwiami.

Boże, co ja zrobiłam?

Artur pov;

Niepotrzebnie się zdenerwowałem. Nie powiniem tak reagować i przy tym niemiło odpowiadać Sylwii.

Pociągnąłem za swoje końcówki włosów ze zdenerwowania. 

- Muszę się przewietrzyć. - szepnąłem do siebie i po schodach zacząłem schodzić na dół.

Otworzyłem drzwi i wyszłem z budynku. Postanowiłem się przejść nad morze.

Zacząłem powoli zmierzać w tym kierunku, jednak zatrzymał mnie głos Remika. 

- Artur! - zatrzymałem się i odwróciłem w jego kierunku.

- Remo...

- Artur, co się dzieje? - spytał.

Westchnąłem głośno i schowałem twarz w dłoniach.

- Remo, muszę wszystko przemyśleć okej? - powiedziałem od niechcenia - przejdę się nad morze i wrócę na zajęcia, wszystko będzie w porządku.

- No nie wiem.... - powiedział niepewnie - no dobrze.

Uśmiechnąłem się w jego kierunku i znów zacząłem iść w kierunku morza. Gdy byłem na miejscu, usiadłem na piasku.

Zacząłem patrzyć się na morze. Na fale. To był piękny widok.

Przypomniała mi się sytuacja z Sylwią i tym, jak źle ją potraktowałem. Nie powinienem...

Sylwia pov; (Przybysz)

Po wyjściu Artura się rozpłakałam. Wiem że nie powinnam go o to pytać, ale jednak nie powinien się tak zachowywać.

Czułam się strasznie. Związałam włosy w koka i zmyłam mój lekki makijaż.

Zabrałam ubrania do łazienki, gdzie się przebrałam. Ubrana byłam w bluzę z napisem "Hollywood" i granatowe spodnie z wysokim stanem.

Gdy wyszłam z pomieszczenia, w pokoju były już dziewczyny.

- Jeju, Sylwia co się stało? - Ola podeszła do mnie i spojrzała na mnie niepokojącym wzrokiem.

- Ola, nic mi nie jest. - zapewniłam ją.

Przez chwilę spoglądała na mnie, aż w końcu mnie przytuliła.

- Możesz mi wszystko powiedzieć. - szepnęła, aby nikt nie usłyszał. Powiedziałam ciche "dziękuję" i się do niej przytuliłam.

***
Wesołych Świąt Wielkanocnych!!😍
Rozdział dla Was!
Przepraszam za nieaktywność!
Bay!❤️

Zakochana *S.P & J.D*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz