Prolog

2.3K 76 123
                                    

Aga POV

Promienie słońca musnęły moją twarz i lekko oślepiły, gdy uniosłam wciąż zaspane powieki. Przeciągnęłam się i podniosłam z łóżka. Zrobiłam śniadanie dla siebie i siostrzyczki, która wciąż sobie smacznie spała. Nie byłabym sobą, gdybym jej nie obudziła.

Udałam się do jej pokoju i z trudem opanowałam śmiech, widząc, w jakiej pozycji leżała. Mocno obejmowała nogą i ramionami zwiniętą w rulon kołdrę, a w kompozycji z potarganymi białymi włosami i rozdziawionymi ustami, z których spływała cienka stróżka śliny, dawało to naprawdę komiczny widok.

Uderzyłam ją z całej siły w tyłek, na co od razu zerwała się z piskiem.

Siadło.

- Pojebało cię już do reszty?! - krzyknęła oburzona, masując obolałe miejsce. Już nie mogłam. Wybuchłam głośnym śmiechem, wyginając przy tym plecy w tył, aż prawie wylądowałam na podłodze.

- Teraz się zorientowałaś? - uniosłam jedną brew z sarkastycznym uśmieszkiem. - Zbieraj dupę z łóżka, bo zjem twoje tosty.

- Tosty? - wyszczerzyła się.

- A co myślałaś? - prychnęłam. - Ktoś w tym domu musi dbać o nasze żołądki.

- Zdarza ci się czasem być dobrą siostrą - pochwaliła mnie, na co skłoniłam się teatralnie. Poszłyśmy do kuchni, gdzie zjadłyśmy nasze śniadanie i wypiłyśmy kawę - zbawczy napój, dzięki któremu nie usypiam, stojąc na kasie.

- Zajmuję łazienkę! - uprzedziłam Kingę, zamykając się we wspomnianym pomieszczeniu, gdzie już miałam przygotowany strój. Umyłam się i uczesałam, po czym wykonałam makijaż. Posłałam ostatnie spojrzenie mojej przyjaciółce z lustra.

Czarne włosy spięte w wysokiego kucyka, szare oczy zaznaczone grubą kreską, pełne usta zabarwione na krwisty odcień czerwieni. Poprawiłam kołnierzyk czerwonej koszuli w kratkę i podciągnęłam wyżej czarne rurki z przetarciami.

- Ujdzie - skomentowałam i opuściłam łazienkę. Wpakowałam do torby firmową koszulkę, butelkę wody i inne najpotrzebniejsze rzeczy, narzuciłam na ramiona czarną skórzaną kurtkę, wsunęłam stopy w Nike'i tego samego koloru.

- Wychodzę! - poinformowałam siostrę i opuściłam nasze mieszkanie. Od razu założyłam słuchawki na uszy i załączyłam playlistę z kawałkami kuzyna. Jest znanym raperem, działającym pod pseudonimem Quebonafide. Często do nas wpada, gdy nie podróżuje ani nie koncertuje. Wtedy wspominamy czasy, gdy jeszcze nie był sławny. Gdy jeszcze mogliśmy wyjść razem na miasto bez obaw, że grupa rozpiszczanych nastolatek rzuci się na niego, jak wygłodniałe sępy na ostatni kawałek padliny. Jak jeszcze był tylko Kubą Grabowskim.

Kiedy wreszcie dotarłam na przystanek, akurat podjechał mój autobus, którym dojeżdżam do pracy. Jak zwykle był przeładowany, więc pozostała mi jazda na stojąco.

Po dotarciu na miejsce, weszłam do galerii handlowej i od razu udałam się do Big Stara, gdzie pracuję. Przywitałam Dagmarę, koleżankę ze zmiany i zniknęłam na moment na zapleczu, gdzie przebrałam się w firmową koszulkę.

I tak przez bite osiem godzin kasowałam głównie skarpetki z przyklejonym sztucznym życzliwym uśmiechem na twarzy, by klienci się nie skarżyli na nieuprzejmą obsługę.

Praca w Big Starze to nie jest moja wymarzona praca. Już wolałabym być fryzjerką, jak Kinga, ale niestety nie mam takich zdolności. Myślałam o fotografii, ale nie wiem, czy bym się nadawała. Zdjęcia robię z czystego hobby, dla własnej przyjemności, a potem trafiają do szuflady zamkniętej na klucz.

Nie narzekam, bo warunki są w porządku. Pensja może i nie powala na kolana, ale narzekać też nie mogę. Starcza nam na nasze potrzeby. Tym bardziej, że Kinga też przecież zarabia.

Po ośmiu godzinach opuściłam sklep i wyszłam z budynku galerii, a ktoś zasłonił mi oczy i usta dłońmi i pociągnął w nieznanym mi kierunku.

=============================

Prolog za nami! Mam nadzieję, że zaciekawił i zostaniecie na dłużej.

Zostaw coś po sobie - komentarze (gdzie pokazujecie błędy, czy mówicie, co się podobało) i gwiazdki motywują do działania zarówno mnie jak i KoniareczqaxD

Do następnego!

~Nessa 😈

Grzech || Adrian Borowski & ReTo ✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz