Środa, 22.01.2013r
Wstałam o godz. 10:00 pierwszy raz od dłuższego czasu i byłam na prawdę wyspana. Zwlokłam się z łóżka po czym udałam się do łazienki gdzie wykonałam poranną rutynę i nawet umyłam włosy a następnie związałam je w wysokiego , nierównego koka, chwilę później wyszłam z łazienki i weszłam do garderoby gdzie ubrałam czarne zwykłe stopki ( skarpety),czarne legginsy oraz moją białą koszulkę z krótkim rękawem z adidasa.
Chwilę później byłam już w pokoju, gdzie przy toaletce zrobiłam lekki makijaż a następnie na nogi wciągnęłam moje różowe laczki z jednorożcem, po czym wyszłam z pokoju i zeszłam na dół gdzie była już reszta chłopaków, przywitałam się z nimi po czym poszłam do kuchni zrobić sobie śniadanie które składało się z dwóch tostów z serem i szynką. Po zjedzeniu śniadania dołączyłam do chłopaków.- Spaliście tu?-zapytałam
- Tak, my co weekend albo czasem w tygodniu spędzamy kilka dni u każdego z nas w rodzinnym mieście ale to też zależy jak dysponujemy czasem- powiedział Zayn
- Cóż, okej- rzekłam
- Liaaam, chce iść na zakupy, muszę sobie kupić kilka rzeczy i ubrań-rzekłam
- Sama nie idziesz nigdzie, nie znasz jeszcze miasta- rzekł mój brat
- Eghhh... wiem... to chodźcie ze mną-powiedziałam
- To jest dobry pomysł- rzekł Harry
- No to leć się ubrać ,a my czekamy-powiedział Liam a ja pobiegłam na górę ubrać moją żółtą kurtkę i czarne botki po czym wzięłam mój telefon i schowałam go do torebki z Calvina Kleina i zeszłam na dół
- Kurwa!- powiedziałam przypominając sobie że przecież mam włosy mokre.
- Nie ładnie tak kląć- rzekł Liam
- Zapomniałam że mam mokre włosy- powiedziałam
- Nic ci nie będzie od razu - rzekł mój brat i po chwili wyszliśmy z domu wsiadając do busa którymi przyjechali tu Louis, Harry, Zayn i Niall. Kierowcą był Liam, a ja siedziałam koło niego. Ok 30 minut później dojechaliśmy do centrum handlowego, chłopacy czekali w busie a ja poszłam za zakupy. Chodziłam po centrum już jakieś 20 minut. Miałam już 2 torby z zakupami, a ja udałam się jeszcze do Primarka z którego wyszłam z 4 dużymi torbami po czym wyszłam z budynku i udałam się do busa.
- Więcej się nie dało? - zapytał Liam kiedy zapinałam pasy
- Gdybyś nie wiedział to brakowało mi kilka rzeczy- rzekłam
- Chyba kilkadziesiąt- odpowiedział
Chwilę później byliśmy już w domu,a ja się kończyłam rozpakowywać z zakupów.
Ok 16.30 Harry, Zayn,Niall i Louis pojechali do Londynu, natomiast ja z Liamem zrobiliśmy sobie kolację i oglądaliśmy telewizor. Nagle drzwi do domu się otworzyły a w nich pojawili się nasi rodzice.
- Mieliście wrócić jutro- rzekł Liam
- Wyrobiliśmy się i już dziś wróciliśmy- powiedział tata ściągając kurtkę.
- Jak wam minął dzień?- zapytała mama
- Wczoraj była reszta 1D, spali u nas a dziś już pojechali, ale byliśmy w 6 na zakupach tzn. chłopaki czekali w busie a ja byłam w centrum handlowym-powiedziałam
- Widzę że już się zaklimatyzowałaś- powiedział tata
- Tak , tak- rzekłam
Ok godziny 21.30 leżałam już w łóżku a po chwili już zasnęłam.
____________________________________
487 słów!
Króciutki rozdziałek, ale lepsze to niż nic!
Oczywiście przepisuje rozdziały z mojego zeszytu prosto na wattpada, a powiem szczerze że w zeszycie mam jak na razie 5 rozdziałów, więc mam lekki zapas! Będę miała co pisać!
Czasem się jednak zastanawiam czy nie przestać pisać przez jakiś czas, bo statystyki mnie nie zadowalają ... i mi smuuuutno ;( Mam nadzieję że to się wkrótce zmieni.
Jednakże rozdziały będą się pojawiać 1 - 2 razy w tygodniu - przynajmniej się postaram.
A teraz życzę wam przyjemnego czytania, i zapraszam do :
- Zostawiania gwiazdek
- Obserwowania mojego profilu
- Zostawiania komentarzy
- Wasza nataliaaaa97 -
YOU ARE READING
"My Adventures And Stories Of My Life"
Adventure16-nasto letnia , młoda,utalentowana dziewczyna mająca wszystko co chce.. Jej życie obraca się o 180 stopni w dobrą stronę , gdy pewna tajemnica wychodzi w końcu na jaw a ona musi zostawić swoją najlepszą przyjaciółkę w Polsce i wyprowadza się do Wo...