ROZDZIAŁ 7

35 0 0
                                    

Alisson Pov:

Jest już marzec, minęły 2 miesiące od mojej przeprowadzki tutaj, a ja się na tyle za klimatyzowałam że aż się sobie dziwie że tak szybko to zleciało, mam w szkole moją paczkę znajomych, natomiast mój brat z resztą zespołu wyjechali w trasę i wrócą w czerwcu jakoś...

***

Wstałam o godzinie 7.30 rano, ubrałam się i zeszłam na dół gdzie zjadłam śniadanie, objerzałam wiadomości w TV i zaczęłam po tym wychodzić do szkoły, wcześniej umówiłam się z Emmą i resztą znajomych pod Starbucks'em. Do szkoły mieliśmy na 9.00 rano, więc ok 15 minut później byłam już na miejscu, przywitałam się ze znajomymi a następnie weszliśmy do Starbucksa po kawe i ciacho na drogę.  W szkole byliśmy 10 minut przed dzwonkiem więc na spokojnie zostawiliśmy kurtki w szatni i udaliśmy się na j.angielski. Co do szkolnej elity to prawie ciągle mają do mnie jakieś problemy , ale mam to totalnie gdzieś. 

***

Liam POV : 

Wracaliśmy właśnie naszym busem z chłopakami z koncertu w Los Angeles do hotelu, te miejsce na pewno spodobało by się mojej siostrze. W myślach miałem tylko jedno a mianowicie jej 16naste, prawdziwe urodziny...

- Co tak myślisz?-zapytał Niall

- O urodzinach mojej siostry.. nie wiem co jej kupić, a właściwie mam pomysł

- Tak? a co?- dopytywał Niall

- Tydzień w Los Angeles - odpowiedziałem

- Z nami?- wtrącił Harry

- Jak zapłacisz za swoje bilety i hotel to możesz jechać- zaśmiałem się . A tak poważnie tak myślę że pojadę z nią sam 

- Nie bądź cham- fuknął Harry

- Styles wiem że chcesz jechać tylko po to żeby poderwać Alisson- powiedział Zayn

- Nawet nie próbuj- rzekłem

- Payne, wiesz ale może już ją oczarowałem?- zapytał Hazz

- Tak na pewno swoimi zielonymi oczami- wtrącił Niall

- Wracając do tematu, fundnę jej tydzień w Los Angeles 

Nie wiele myśląc wziąłem swój telefon i zacząłem przeglądać hotele w LA.

-Liam, możesz ogarnąć hotel w którym my śpimy a nie szukasz -  rzekł Hazz

- Tak to jest myśl- powiedziałem przyjacielowi

Jakąś godzinę później byliśmy w hotelu, a ja nie poszedłem do naszego apartamentu tylko na recepcje, gdzie raz dwa ogarnąłem tygodniowy nocleg na 6 osób, a następnie wróciłem do chłopaków i powiedziałem im o rezerwacji hotelu.

- No to będzie bajlando- rzekł Styles

- Kochasiu, nie bajlando... - powiedziałem zamykając się w łazience

***

Alisson POV:

Po skończonych lekcjach poszliśmy do szatni po nasze kurtki..

- Ohoo Paynowa dasz numer twojego brata? Umówiłabym się z nim- rzekła Amber 

- Nie i nigdy wam jego nie dam, możecie sobie pomarzyć , po za tym Liam ma dziewczynę jakbyście nie wiedzieli- odpowiedziałam zakładając swoją kurtkę a następnie plecak.

- Jesteś szmatą- odpowiedziała

- Jedyne co to szmatą możesz nazwać sama siebie - fuknęłam w jej stronę

- Możecie się kurwa w końcu  odpierdolić od Alisson , nie znudziło wam się ciągłe dokuczanie jej? To że ma sławnego brata, nie znaczy że możecie po niej jechać jak po jakiejś szmacie- powiedziała Emma

- Ohoo, panna Moore się odezwała - powiedział Leo

- Nie mam czasu na gadanie z debilami - fuknęłam i wymijając ich poszłam do wyjścia ze szkoły a za mną moja ekipa

- Co za idioci- powiedziała Emma

- Weź, boję się że mogą coś zrobić Alisson- powiedział Oliver

- Oj przestań Baker, nic mi nie zrobią.. zresztą jak coś zawszę mogę liczyć na naszą wychowawczynię i na dyrektora - powiedziałam zapinając swoją kurtkę i wychodząc z terenu szkoły

- Hej, Aliss ty masz za miesiąc urodziny co nie? Co ty na to żeby wybrać się na imprezę? Albo po prostu zorganizować jakieś przyjęcie, tylko w naszym gronie? - powiedziała nagle Emily 

- Do końca miesiąca dam wam znać, bo planowałam ogólnie zrobić mini przyjęcie u mnie w domu, wiecie taki fajny miły wieczór - filmy, jedzonko, jakieś pogaduszki itd- odpowiedziałam sprawdzając wiadomość na telefonie.

- To dobrze! będzie świetnie- powiedziały chórem Emily z Emmą

Godzinę później byłam już w domu, gdzie pomału przygotowywałam się do egzaminu czytając podręczniki. Fakt faktem nie wiem jak one mi pójdą ponieważ do tej szkoły dopiero chodzę pieprzone dwa miesiące a materiału mało co nadrobiłam.. tylko plusy są takie że mieszkając w Polsce co roku miałam świadectwo z paskiem, bo byłam najlepszą uczennicą w klasie więc tak czy siak lubię się uczyć, z zapamiętywaniem nie mam problemów, więc tak myślę że egzaminy pójdą mi dobrze, choć wcale bym się nie zdziwiła jakbym je jakimś cudem zawaliła. Wracając do moich myśli skupiałam się teraz nad matematyką, z którą nie miałam większych problemów. W przyszłości chciałabym być fotografem, modelką bądź też pracować jako przedszkolanka, ale nie wiem co w swoim życiu będę robiła.  Jakieś 3h później zeszłam do salonu gdzie siedziała moja mama.

- Kochanie, za miesiąc masz urodziny chciałam się zapytać czy planujesz coś? Jakieś przyjęcie dla koleżanek i kolegów?- zapytała moja mama 

- Chciałabym coś zorganizować, zaprosić moją grupkę z którą się trzymam ale nie wiem czy będę mogła wziąć ich tu do domu... -powiedziałam nie pewnie

- Kochanie, naturalnie że możesz my z tatą wyjdziemy więc będziesz miała dom i ogród dla siebie - odpowiedziała kobieta

- Dobrze, dziękuje! - powiedziałam i natychmiast napisałam wiadomość do Lucy, Emmy, Emily , Richarda i Olivera , po czym przyszedł mi sms z nieznanego numeru

" Hej ślicznotko"- H.S  

DO HARRY:    Hej Styles, co tam?

DO ALISSON : Oj Aliss , tęsknię już. Nudy są.

DO HARRY: Jaaaak miło że tęsknisz :-)

DO ALISSON:  Liam twierdzi że właśnie z tobą romansuje.

DO HARRY: Oj Styles Styles co ja z wami mam,  idę zaraz spać. Pozdrów chłopaków i powiedz Liamowi że nie musi się martwić, to tylko przyjacielskie pisanie.

DO ALISSON:  Dobranoc  maleńka, pozdrów rodziców

Chwilę później wzięłam kąpiel a następnie weszłam na łóżko , kładąc się na nim i przykrywając kołderką. 



************************************************************

O matko, ale się stęskniłam za pisaniem na wattpadzie! Wracam do was po dłuuuugiej przerwie.

Najpierw myślałam nad tym żeby nie pisać dalej tego opowiadania bo na prawdę miałam brak weny, choć początkowo je ' wykasowałam ' to jakieś bodajże 3 czy 4 dni temu przywróciłam je i będę to kontynuować.  

Pozdrawiam was serdecznie!

Do zobaczenia w kolejnym rozdziale!

"My Adventures And Stories Of My Life"Where stories live. Discover now