ROZDZIAŁ 10

32 0 0
                                    

ALISSON POV: 

Była właśnie godzina 13.30 dnia 15.04 czyli moje 16naste urodziny.... Szykowała się dzisiaj Disneyowska impreza.. Od samego rana trwały przygotowania, ponieważ właśnie tydzień temu rodzice powiedzieli mi że dzisiaj będzie impreza rodzinno-koleżeńska , więc tak na prawdę byłam w szoku ponieważ początkowo mieli przyjść tylko moi znajomi ze szkoły, a tymczasem zjedzie się rodzina.  Impreza miała zacząć się już od 17.00 , więc cały czas się coś działo. 

Aktualnie z rodzicami przywieszaliśmy dekoracje w jadalni i rozkładaliśmy talerze i sztućce na wielkim stole. 

- Kochanie otwórz drzwi- powiedziała mama kiedy przywieszała balony do poręczy schodów 

- Tak mamo- odpowiedziałam jej i poszłam otworzyć drzwi

- Wszystkieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeego najlepszego Alisson!- krzyknęli chłopcy z 1D

- O Booooooże co wy tu robicie!!!?- powiedziałam , a oni weszli do środka , następnie Liam zamknął drzwi

- Jakbym mógł nie być na 16 nastych urodzinach mojej siostrzyczki!- powiedział Liam

- Mamooooo czemu nie powiedzieliście mi z tatą że oni też będą?- zapytałam kobietę kiedy przyszła przywitać chłopców

- To niespodzianka -odpowiedziała po czym wróciliśmy do ogarniania domu, i już o 14.30 było wszystko gotowe, a nawet od 15:00 zaczęli goście się zjeżdżać i schodzić.. byłam na prawdę w szoku bo było już łącznie jakieś 15 osób z rodzicami , chłopakami z 1D i ze mną na czele...

Siedziałam właśnie z chłopakami w moim pokoju , a oni opowiadali mi jak było na trasie itd. O godzinie 16.00 wyprosiłam ich z pokoju ponieważ chciałam się przebrać w swój outfit którym był czerwony strój Minnie Mouse: 

do całego zestawu dołożyłam uszki Minnie Mouse na głowę, po czym zrobiłam sobie nieco mocniejszy makijaż a następnie odebrałam telefon od mojej przyjaciółki z Polski która złożyła mi życzenia i powiedziała że prezent dojdzie mi nieco później ponie...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

do całego zestawu dołożyłam uszki Minnie Mouse na głowę, po czym zrobiłam sobie nieco mocniejszy makijaż a następnie odebrałam telefon od mojej przyjaciółki z Polski która złożyła mi życzenia i powiedziała że prezent dojdzie mi nieco później ponieważ zapopmniała go wcześniej wysłać. Gadałam z nią do 16.30 a następnie przyszedł Liam, zasłonił mi chustą oczy i sprowadził na dół.  Kiedy ściągnęłam chustę nie mogłam uwierzyć ponieważ cała jadalnia była wypełniona rodziną i moimi znajomymi .. kiedy chwilę później mama powiedziała mi że ma do mnie z tatą jeszcze jedną niespodziankę to wówczas z tłumy wyszła...

- Aaaaaaaaaaaaa, Marikaaaaaaaaaa, kurwaaa nie wierzę!-krzyknęłam i rzuciłam się na przyjaciółkę prawie wywalając nas na ziemię

- Wszystkiego najlepszego kochanie, pamiętaj żebyś zawsze była sobą i 100lat skarbeńku!-powiedziała Marika a ja się popłakałam 

Kiedy wszyscy złożyli mi życzenia zasiedliśmy do stołu, a moi i Liama rodzice przynieśli duży tort z Minnie Mouse!  Zdmuchnęłam świeczki 1 i 6 co dawało 16nastkę razem po czym każdemu ukroiłam po kawałku torta. Każdy z gości miał jakieś elementy związane z Disneyem. 

"My Adventures And Stories Of My Life"Where stories live. Discover now