ROZDZIAŁ 14

27 0 0
                                    


ALISSON  POV

Przedwczoraj wróciłam z Los Angeles gdzie było na prawdę przepięknie, z chłopakami świetnie się bawiliśmy i spędziliśmy super czas. Pobyt  w Universal Studios gdzie się zgubiłam zapadnie mi na prawdę na długo w pamięci, pamiętam dobrze jak Liam dostawał za przeproszeniem kurwicy kiedy nie pojawiłam się w umówionym miejscu kiedy skończył nam się czas wolny. 

Tymczasem jestem już w domku ale właśnie przepakowuje walizkę gdyż już 25 maja lecę z rodzicami do Paryża , a wolę mieć wcześniej wszystko spakowane niż na ostatnią chwilę.

****

- Mamo, czy będę mogła lecieć do Polski , do mojej przyjaciółki ? - zapytałam kiedy wkładałam naczynia po obiedzie do zmywarki

- Jasne, czemu nie, to żaden problem, możesz sobie dziś bilet zamówić - odpowiedziała z uśmiechem na twarzy

- Dziękuje!- powiedziałam 

- A zadzwonisz do niej i powiesz że przylecisz? - zapytała

- Nieee mamo, ja chce jej zrobić niespodziankę - powiedziałam 

- Okej, potrzebujesz czegoś? jakiś pieniędzy? - zapytała

- Na ten moment nie, bo mam jeszcze oszczędności z Los Angeles, i na karcie też mam więc nie potrzebuje - odpowiedziałam

******

25.05.2013r 

Właśnie dotarłam z rodzicami do Hotelu. Od razu zaczęłam się rozpakowywać po czym wzięłam szybki prysznic i przebrałam się  w czarne długi jeansy oraz jasno-różową koszulę którą zawiązałam w supełek na brzuchu, a na nogi założyłam moje białe , krótkie converse.

Dochodziła godzina 13.00, więc razem rodzicami poszliśmy na obiad do hotelowej restauracji. Obiad był na prawdę przepyszny.

- Czy dziś coś zwiedzamy? - zapytałam 

- Pojedziemy do Zoo a następnie do Oceanarium- odpowiedział tata

- Okej

Po obiedzie poszliśmy do swojego apartamentu gdzie wzięłam swoją małą czarną torebkę którą przełożyłam przez głowę po czym wyszłam na korytarz czekać za rodzicami. Kiedy byliśmy już przed hotelem poszliśmy w stronę Zoo do którego dotarliśmy po 30 minutach spacerku . Zakupiliśmy bilety i weszliśmy do środka. Od razu podeszłam do zagrody z pandami które były przesłodkie, od razu zrobiłam zdjęcie i wrzuciłam na instagrama.  Tata zakupił mapę Zoo, i wtedy udaliśmy się w dalszą drogę, a w między czasie kręciłam relacje na instagramie i robiłam mnóstwo zdjęć.  Kolejnym przystankiem było safarii, gdzie były Lwy a także zebry, żyrafy i inne zwierzątka. Zoo było ogromne, każde zwierzęta były przesłodkie, a małe goryle były przeurocze. 

Po trzech godzinach spędzonych w Zoo, udaliśmy się do oceanarium będącego pięć minut od naszego miejsca aktualnego pobytu. Oceanarium zrobiło na mnie ogromne wrażenie, te wszystkie ryby,rekiny,płaszczki i inne stworzenie wodne były na prawdę piękne. W oceanarium również porobiłam zdjęcia i relacje na intastories.

* TEN SAM DZIEŃ , GODZINA 19.00*

Wróciliśmy przed chwilą do hotelu gdzie od razu udaliśmy się na kolację, a następnie do swojego apartamentu, do którego gdy tylko weszłam to z prędkością światła poszłam wziąć prysznic, zmyć makijaż i umyć włosy a następnie ubrać się w piżamkę. 

Dwie godziny później leżałam już w łóżku, a po chwili odpłynęłam do krainy morfeusza.

______________________________________

Jeeeeeeeeest rozdział bo dłuuuuuugiej przerwie. Nie miałam weny żeby cokolwiek napisać, a tak bardzo chciałam zakończyć to opowiadanie w do końca tego roku, ale cóż nie wyszło mi.Kolejny rozdział pojawi się już w Nowym Roku.  A wy zostawiajcie komentarze, gwiazdki czy dajcie follow - będzie mi bardzo miło.



***

Ja wam życzę:

Dobrego Szampana,
Brokatu na czoło,
Uśmiechu na twarzy,
Szampańskiej zabawy,
Życzeń serdecznych,
Wspomnień najlepszych
oraz braku kaca
kiedy w nowym roku pamięć wraca!!!



******************************************************

PS. DO ZOBACZENIA W 2020r !!! <3

****************************************

&quot;My Adventures And Stories Of My Life&quot;Where stories live. Discover now