6

11K 280 0
                                    

PO KOREKCIE

Rozmowa

- Halo, Emily?
- Hejka Van, kiedy mogę przyjść?
- Będę wolna za 10 minut. - Powiedziałam i dalej przeglądałam papiery. 
- Oki, to przyjdę do twojego biura i obgadamy plan. To pa Van!
- No pa.
Usiadłam na fotelu, zaczęłam czytać i podpisywać papiery. Gdy skończyłam robotę do mojego biura weszła Amelie.
- Sorka Szefie, ale mam te papiery o członkach gangu. 
- Amelie, proszę, nie mów do mnie Szefie, tylko przy innych, ale jak jesteśmy same to mów po prostu Van. 
- Okej Van, mogę iść? 
- Czekaj. Mam prośbę, powiedz wszystkim, że za 5 minut zbiórka w hali strzelniczej. 
- Oki to ja idę pa Van
Siedziałam na fotelu i przeglądałam kamery monitorujące całą bazę. Zobaczyłam, że Emily ma problem z wejściem, wiec szybko się tam udałam.
- Coś nie tak? - Zapytałam się ochroniarzy. 
- Witam Szefową, nie ma tatuażu ani nie zna hasła by wejść. 
- Tak, wiem, proszę ją natychmiast wpuścić i zamknąć wszystkie wejścia, za chwilę jest zebranie.
- Tak jest.
- Chodź za mną.
Braciszek: Jedziemy do klubu, wrócimy o 23
Oj braciszku, nie wolno kłamać
- Okej Emily, siadaj, zaraz przyjdzie Amelie.
Albo przyjdzie teraz.
- Właśnie o tobie rozmawiałyśmy.
Amelie zaśmiała się.
- Wszyscy czekają, żeby zobaczyć Cię bez maski. 
- Pierwsza rzecz - Emily będzie udawać szefową, po jakiejś godzinie niby się włamie i będą musieli mnie złapać, zobaczymy co z tego wyjdzie. 
- Ale jest duże ryzyko, że Cię zabiją - Powiedziała przejęta Amelie.
- Mnie nie da się zabić laski, ogarnąć dupy i czas działać.
Wyszły razem z gabinetu, a ja na spokojnie usiadłam i obserwowałam z kamer wszystko co tam się dzieje.
45 minut później
Szybko wybiegłam z biura i zaczęłam uciekać, Emily kazała mnie złapać i już po drodze zaczęli próbować uderzyć, lecz im się to nie udało. Po 15 minutach zostałam złapana i to przez Luke'a.
- Szefowo, mam ją! - Krzyknął Luke. 
W tej chwili wzmocnił zacisk i stałam do niego plecami. Nie dałam zacząć mówić, bo kopnęłam go w krocze,  gdy się zgiął chwyciłam go za rękę i okręciłam tak, aby padł na ziemię. Podeszłam do Emily i przybiłam jej piątkę. Miny leżących chłopców były piękne. Szłam w stronę Caluma i podałam mu rękę by wstał.
- Witam was wszystkich. - Powiedziałam i ściągnęłam maskę z głowy. Miny chłopaków były bezcenne.
- Black Queen. - Powiedział Kamil.
- A co, zdziwiony? - Odpowiedziałam.
- ...
- Wiec tak słabo idzie wam złapanie mnie więc od jutra ćwiczycie na macie ,strzelanie i rzucanie nożami . Jutro 5 rano tutaj zbiórka .jasne
- Tak jest -Powiedzieli wszyscy czyli około 2000 osób
-  Amelie i Emily to wasze trenerki w strzelaniu i w rzucaniu. Do bicia na macie zostawiam to wam znajdzie trenera mam jednego na oku ma u mnie duży dług ale narazie weźcie z naszych osób.
Odwróciłam się na pięcie i szłam w stronę biura gdy poczułam rękę na ramieniu.
- Musimy porozmawiać. - Powiedział Kamil.

Bad Girl /L.H/5SOS (Korekta zawieszona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz