Rano obudziłam się przez słońce . No noezaslonilam rolet. Usiadłam na łóżku obok mnie nie było już luka . Wzięłam telefon z półki i zaczęłam przeglądać media społecznościowe. Po przeglądaniu wstałam z łóżka i podeszłam do garderoby . Wybrałam już mój cały strój wyszłam z garderoby a weszłam do łazienki . Wzięłam prysznic ubrałam się w to
Uczesalam włosy w koka i zrobiłam troszkę mocniejszy makijaż. Wyszłam z Łazienki ubrałam moje kapciuszki. Wyszłam z mojego pokoju i ruszyłam do kuchni. W kuchni byli odzwoń wszyscy.
-Hejka -powiedziałam wesoła
-Hejka Van -Powiedzieli wszyscy
-Co jedliscie? ?-Zapytałam z ciekawością i nadzieją że coś zostało dla mnie.
-No właśnie jedliśmy naleśniki Kamila.
Fuuu no wiecie ja Kamila kocham bo to mój brat ale on gotować nie umie. Spojrzałam na Kamila był uśmiechnięty czyli chłopcy niby zjedli a tak naprawdę wyrzucili . Wszyscy popatrzyli na mnie z litością .
-No a mi nie zostawiliscie -powinnam zostać aktorką .
-No sory sis ale to są głodomory wyszłem na chwile do toalety a wszystkie naleśniki znikły.
-No szkoda -Sklamałam
Zaczęłam wyciągać produkty do omleta .Robie większą porcję co chłopcy nic nie jedli . Zaczęłam smażyć omleta gdy ktoś zaczął rozmowę. Nie słuchałam ich bo byłam skupiona ale gdy usłyszałam szkole i podróże. Zaciekawiło mnie to bo za 2 dni idę do szkoły niby jako ochrona ale i tak miałam iść. No bo zrobiłam coś "Nie stosownego " i mnie wyrzucili no szkoda ( sarkazm ) . Niby co ja mogłam zrobić no tak jakby prawie podpaliłam szkołę hehehe . Jaka ja niedobra.
-Ty Van kiedy lecisz do Francji po ostatni s list od ojca .
-Niewiem jeszcze o tym nie myślałam po ostatnim wylocie i zdążę niech odechciało mi się.
Powiedziałam prawdę po tym co się stało przeze mnie Emili odechciało mi się. Oczywiście Em mówi że to nie moja wina ale jednak to moja wina gdybym trochę myślała nie było by tej sytuacji.
Skończyłam omlety było ich chyba z 30 . Kamil poszedł się dowiedzieć o misję z tą szkołą . Jak wyszedł chłopcy żuciłem ie na omlety .
-Ymmm ale to dobre -Powiedział Ashton.
-Niebo w gebie -powiedział Mike
-Kochanie rub m takie częściej -Powiedział Luke z pełną buzią.
-Wyobraźcie sobie że przez ferie byłem z Van u Cioci i mi gotowała. -Powiedział Ash
-Stary zazdroszczę -powiedział Mike
-Ha a ona będzie mi gotowała do końca życia. -powiedział zadowolony Luke.
-echem ja tu jestem .
No i co dalej wpychali omlety .
Zostawiłam ich a sama zaniósłam 10 omletów dziewczyna tak mieszkają z nami . Szłam po schodach gdy nagle Kamil przechodził.
-Ooo Kamil !!-powiedziałam głośno by chłopcy usłyszeli.
-Przestań się drzeć -No i poszedł jak ja go kocham poczucie ten sarkazm .
Szłam dalej do pokoju Emili gdzie powinny być dziewczyny . Weszłam bez pukania zobaczyłam siedzące dziewczyny i oglądałam jakiś serial .
-Laski macie żaarełko
-Dzięki SiS -powiedział Roze.
Podałam im omlety i wyszłam z pokoju . Zadzwoniłam do Bossa bo mam misję a nic nie wiem co mam robić niemam. Info o tych typach kompletnie nic jak o tym myślę to głowa mnie boli .pierwszy sygnał drugi sygnał
-Hallo
-Hejka Matt dasz mi info o misji i o typach .
-Jasne wyślę. Ci .
-Oki to pa .
- Pa
Weszłam do pokoju wzięłam laptopa na kolana . Zimno mi kurwa . Wstałam wzięłam kocyk nakryłam się nim wzięłam znowu laptopa i znowu czekam czytać plan misji co i jak. Spędziłam na planu jakieś pół godziny potem czytałam i oglądałam zdj tych typów.
Powiem mają ciekawe zajęcia nie powiem . Jeden to Bad boy szkolna elita i te sprawy zwykły Gnojek . A drugi to normalny gostek też bad boy ale nie gnojek . Zrobiłam Zrobiłam się śpiąca. Jutro czas na misję i do budy powraca Van .Zmieniłam główną bohaterkę. Tu macie jej zdj .
Vanessa Black
CZYTASZ
Bad Girl /L.H/5SOS (Korekta zawieszona)
RomansaOpowiada o siedemnastoletniej Vanessie, Która jest prawą ręką Bossa Gangu Cieni. Przenosi się do brata tam poznaje ...