Siedzem sobie z Alą na szkolnym boisku na ławce a chłopaki grają w kosza.
Ala: Mucha daj piłke!
Stachu: za mambe
Ala: niech będzie -,-
Alo najpierw rzuciła piłką do kosza i usiadła. Chłopaki się zlecieli do naszej ławki żeby dała im kamienia (mambe) . Świeciło słońce ale w cieniu wiało i zimno w chuj. I Stachu oczywiście musiał mi zasłonić to słońce -,-.
Ja: KURWA SPIERDALAJ, SŁOŃCE MI ZASŁANIASZ