Tak więc byłxm w LIDLU z dziadkiem i tatą. I tata powiedział żebym poszedł po kabanosy. Więc poszedłem.
Tata stał oobok mnie a dziadek za mną. Obruciłxm sie żeby włożyć kabanosy do koszyka dziadka ale zorientowałxm sie że to nie jest dziadek i jego koszyk... Przypał.Powiedziałxm przepraszam i wyjebało mnie na drugi koniec sklepu