Jest jakieś pięć minut po dzwonku i wszyscy w sali od historii rozpakowywują swoje książki. Jest już cisza, pani wchodzi do sali a ja biore strugaczke i ide do kosza na śmieci. Wypierdoliłam śmieci i zostałam tam na chwile. Ala, Maja, Zosia, Zuzia i druga Maja się na mnie patrzą.
A ja se tam stoje i tańcze makarene.