siedziałam i rozmyślałam nad tym wszystkim. usłyszałam dźwięk silnika startującego autokaru. usłyszałam kroki, ale nie odwróciłam się. ktoś usiadł obok mnie i mnie przytulił. to była AniKa.
- nie płacz, będzie dobrze - powiedziała
- skąd wiesz?
- wpadłaś na mnie, potem szedł Maks, też wyraźnie załamany. spytałam go, dlaczego wszyscy dzisiaj tacy smutni i on mi powiedział...... Natka wszystko się ułoży. zobaczysz.
- dzięki Ania - powiedziałam. usłyszałyśmy kroki. spojrzałyśmy w ich stronę. to była Julka. podbiegła do nas i po chwili w trójkę byłyśmy w siebie wtulone i patrzyłyśmy na morze.
- wy nie pojechałyście? - zapytałam
- ja nie umiem pływać - powiedziała Ania
- ja nie chciałam, żeby była sama, a słyszałam, że ty też zostajesz, więc zostałam
- ktoś jeszcze został?
- tak, Zuzia - powiedziała Ania. siedziałyśmy tak jeszcze długo. w końcu wstałyśmy i poszłyśmy do hotelu. Ania poszła z nami do naszego pokoju. gadałyśmy bardzo długo o wszystkim i o niczym. wymieniłyśmy się numerami telefonów. Ania jest bardzo fajna, a uśmiech nie schodzi jej z twarzy. dzięki dziewczynom poczułam się o wiele lepiej. poszłyśmy do hotelowego sklepiku i kupiłyśmy lody. ja wzięłam truskawkowego w czekoladowej polewie, Julka wzięła rożka toffi, a Ania śmietankowego w polewie toffi. po zjedzeniu swoich lodów poszłyśmy do pokoju Ani. w nim dostałyśmy PADAKI i wygłupiałyśmy się. po pewnym czasie spojrzałam za okno. wszyscy wrócili już z Aqua Parku. poszłam poszukać chłopaków. oczywiście Julka i Ania poszły ze mną. znaleźliśmy ich. Maks też był w o wiele lepszym humorze. poszliśmy do pokoju chłopaków i gadaliśmy do 22:00. pożegnałyśmy chłopaków i Anię i z Julką poszłyśmy spać. śnili mi się rodzice. w sumie, to się nie dziwię.....
sorry, ze takie nudne, ale nie miałam weny ;-) obiecuję, że następna część będzie ciekawsza;-)
CZYTASZ
I Nigdy Cię Nie Opuszczę....
Random- Kocham, Cię wiesz? - Ja Ciebie też ;-) - Tak będzie już na zawsze? - Mam taką nadzieję..... Autorka okładki: @wafel_ciemnosci