Przygotowania

61 12 2
                                    

Jutro wyjeżdżamy do Hiszpanii. postanowiłam że się spakuje. wyjęłam spod szafy dużą walizkę i torbę i zaczęłam Pakowanie. wyjęłam ubrania np. t-shirty, szorty, bluzę i inne rzeczy które schowałam do wielkiej walizki. wzięłam torbę i poszłam do Łazienki. Zapakowałam do niej kosmetyki, ręczniki i suszarkę. Kiedy skończyłam Pakowanie, wyjęłam z szafy podręczny plecak i schowałam do niego telefon itp. oraz kilka książek. Nagle usłyszałam pukanie pukanie do drzwi.
- proszę - powiedziałam.
- co robisz? - usłyszałam głos Kuby.
- pakuję się na jutro - odpowiedziałam o zapięła plecak.
- w to wszystko spakowałaś siebie, czy nas dwóch? - zapytała Kuba. Spojrzałam na niego morderczym wzrokiem, na co chłopak parsknął śmiechem.
- zobaczymy gwiazdeczko w ile toreb ty się spakujesz - powiedziałam i wyszłam z sypialni. Postanowiłam, że pójdę na spacer. Zeszłam na dół, ubrałam buty i wyszłam z domu. Spotkałam kilku fanów, którym dałam autograf i zamyślona szłam przed siebie.
- cześć Natka! - usłyszałam. Odwróciłam się i zobaczyłam Kamila.
- cześć - powiedziałam i się przytuliliśmy.
- co tam u was? - zapytał.
- wszystko w porządku. Jutro wyjeżdżamy na 2 tygodnie do Hiszpanii. A co u ciebie?
- też wszystko gra. Niedawno kupiłem nowy samochód - powiedział Kamil.
- fajny? - zapytałam.
- najlepszy - odpowiedział, na co parsknęliśmy śmiechem.
- No tak. Po co ja pytam
- też nie wiem - odpowiedział, przez co wybuchnęła śmiechem.
(...)
- dobra. Ja idę, bo muszę mieszkanie posprzątać - powiedział Kamil.
- oki, to pa - powiedziałam.
- papa - odpowiedział i poszliśmy każdy w swoją stronę. Po chwili weszłam do domu.
- wróciłam - powiedziałam i usłyszałam, jak coś spada na podłogę. Postanowiłam zobaczyć, co się stało. Odgłos wydobył się z salonu, więc tam poszłam zastałam Kubę, który chował ciś w pośpiechu coś do kieszeni.
- cześć - powiedział. Uśmiechnęłam się.
- rozumiem, że nie mam pytać o co chodzi? - zapytałam i skrzyżowały ręce na piersi.
- lepiej nie - powiedział.
- oki. Idę do góry - powiedziałam i jak powiedziałam, tak zrobiłam.
Pov. Kuba
Natalia wyszła jakiś czas temu. Wyjąłem pudełeczko z pierścionkiem z kieszeni i zacząłem go oglądać. Była naprawdę piękny. Pasował do Natki. Nagle usłyszałem, jak drzwi wejściowe się otwierają.
- wróciłam - usłyszałem głos Natalii, przez co pierścionek i pudełeczko wypadły mi z ręki. Rozległ się huk. Szybko podniosłem obie rzeczy, schowałem pierścionek do pudełeczka, a pudełeczko do kieszeni. Właśnie w tym momencie do pokoju weszła Natalia.
- cześć - powiedziałem. uśmiechnęła się
- rozumiem, że nie mam pytać o co chodzi? - zapytała i skrzyżowała ręce.
- lepiej nie powiedziałem.
- oki, to idę do góry - powiedziała i poszła w kierunku schodów. Odetchnąłem z ulgą.

Cześć! Sorki za nudną część, ale obiecuje, że następny rozdział będzie o wiele ciekawszy. W tej części życzę naszemu skarbowi Kubie Wszystkiego Najlepszego z okazji 18 lat! Od teraz zamiast Kuby będzie Pan Jakub😂. Miłego dnia i do następnego rozdziału.

I Nigdy Cię Nie Opuszczę....Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz