(...)
Pov. Kuba
Dzisiaj jest ten dzień. Dzisiaj oświadczę się Natalii. Strasznie się denerwuję. Niby wiem, że się zgodzi, bo mnie kocha, a ja ją, ale nie jestem pewny.
- jaki jest plan? - zapytał mnie Tomek.
- czy ty siebie słyszysz? Kuba już pierdyliart razy mówił co i jak - oburzył się Maks.
- No czyli? - dociekał Tomek.
- czyli my tu zostajemy i niby nic nie wiemy. Kuba zaprasza Natalię na spacer, a tak naprawdę pójdą do Rondy i tam spodziewamy się Happy Endu - streścił Maks.
- aaaa dobra - powiedział Tomek i strzelił sobie facepalma. Wszyscy wybuchli śmiechem, ale ja tylko się uśmiechnąłem. Strasznie byłem zestresowany.
- masz pierścionek ? - zapytała mnie Julka. Sprawdziłem kieszeń.
- mam - odpowiedziałem. Natalia była u góry, żeby się przygotować do spaceru.
Pov. Natalia
Kuba zaprosił mnie na spacer. Postanowiłam się przebrać, bo miałam ubrane rzeczy bardziej do chodzenia po domu. Wybrałam taką sukienkę:Zeszłam na dół.
- idziemy? - zapytał Kuba.
- idziemy - odpowiedziałam.
- to pa - powiedziałam do ekipy.
- pa - odpowiedzieli. Ubraliśmy buty i wyszliśmy.
1 h później
Byliśmy troszkę daleko, ale było to piękne miejsce. Wokół nie było nikogo.Nagle Kuba stanął naprzeciwko mnie.
- Natalia - zaczął. Wziął głęboki oddech i mówił dalej.
- kiedy pierwszy raz zobaczyłem cię na obozie, wiedziałem, że już nigdy nie będziesz mi obojętna. Kochałem cię, kocham i kochać będę, bo jesteś najwspanialszą dziewczyną, jaką poznałem - kiedy to powiedział, ukląkł przede mną na jedno kolano, a z kieszeni wyjął małe, aksamitne pudełeczko. Otworzył je, a w środku zobaczyłam śliczny pierścionek. Wiedziałam, co to znaczy. Do moich oczu napłynęły łzy radości.
- uczynisz mnie najszczęśliwszym człowiekiem na Ziemi i zostaniesz moją żoną? - zapytał. Nie mogłam wydusić z siebie żadnego słowa.
- tak - powiedziałam po chwili. Kuba podniósł się, a wtedy rzuciłam mu się na szyję. On też mnie przytulił.
- kocham cię - wyszeptałam.
- ja ciebie też - odpowiedział. Kiedy się od siebie odsunęliśmy, założył mi na palec pierścionek.
- domyślała się? - zapytał, kiedy wracaliśmy.
- nie. Strasznie mnie zaskoczyłeś - powiedziałam, na co obaj się uśmiechnęliśmy. W końcu doszliśmy do hotelu. Weszliśmy do naszego pokoju, gdzie oczywiście wszyscy byli. Mieli bardzo dziwne miny.
- wy wiedzieliście o wszystkim! - domyśliłam się.
- może
- trochę wiedzieliśmy
- Kuba coś tam wspominał
- i nic mi nie powiedzieliście? - udawałam obrażoną.
- Kuba kazał. To miała być niespodzianka - powiedziała Dominika.
- wybaczam wam - odpowiedziałam, na co wybuchnęliśmy śmiechem.
- to...co teraz robimy? - zapytała Ania.
- chodźmy na plażę - zaproponował Mateusz. Godzinę później byliśmy na plaży. Spędziliśmy tam czas do późnego wieczora. Wróciliśmy do hotelu i poszliśmy spać. Czułam się naprawdę szczęśliwa.
NEXT DAY
Jutro wyjeżdżamy. Dzisiaj idziemy zwiedzić Costa Brava.Jeju, jak tam pięknie! Kiedy skończyliśmy zwiedzanie, poszliśmy do restauracji na obiad. Kiedy wróciliśmy do hotelu, spakowaliśmy większość rzeczy, żeby jutro nie biegać😂 Następnego dnia dopasowaliśmy resztę rzeczy, sprawdziliśmy, czy wszystko jest i poszliśmy na samolot. Kiedy wróciliśmy do Polski, pierwsze, co zrobiłam, to powiedziałam cioci i wujkowi, że Kuba mi się oświadczył. Ciocia się wzruszyła, a wujek mi pogratulował. Ustaliliśmy datę ślubu. Będzie za równe 2 miesiące.
Postarałam się wam wynagrodzić długą nieobecność🤗 Jesteśmy już bardzo blisko końca. Miłego czytania😊
CZYTASZ
I Nigdy Cię Nie Opuszczę....
Acak- Kocham, Cię wiesz? - Ja Ciebie też ;-) - Tak będzie już na zawsze? - Mam taką nadzieję..... Autorka okładki: @wafel_ciemnosci