wtedy na korytarzu zobaczyłam Roberta. szybko odwróciłam wzrok i poszłam do pokoju Kuby, ale niestety on mnie zauważył.
- hej skarbie - powiedział
- nie mów do mnie tak - powiedziałam i chciałam iść, ale on złapał mnie za rękę
- teraz nikt ci nie pomoże. Szmajka jest po wypadku, a nie widzę tutaj twojej paczki.
- chwilka, skąd wiesz, że Kuba miał wypadek?
- bo to mój brat go przejechał na moje polecenie
- pójdę z tym na policję i będziesz gnił za kratami - powiedziałam ze złością. poczułam, że ręka Roberta bardzo mocno zacisnęła się na mojej ręce. małe łzy napłynęły mi do oczu z bólu.
- jeśli komukolwiek powiesz o tym, to obiecuję, że skończysz bardzo źle - puścił moją rękę i poszedł. zaczęłam masować obolałe miejsce. postanowiłam, że nie powiem niczego Kubie. to by pogorszyło jego stan psychiczny. poszłam do jego pokoju.
- cześć słońce - powiedziałam. Kuba chyba płakał jak mnie nie było, bo miał czerwone oczy
- cześć - odpowiedział tonem mówiącym ,,Wszystko mi jedno''
- mam dla Ciebie dobrą wiadomość
- mnie już nic nie pocieszy. Oprócz wiadomości, że jest jakaś szansa, żebym....- głos mu się załamał.- Kuba - złapałam go za ręce i spojrzałam mu w oczu
- jest szansa, że będziesz chodził. to operacja w Niemczech za 15 tys. - powiedziałam. uśmiechnął się na chwilę, ale potem znów był smutny i powiedział
- 15 tysięcy? skąd? moi rodzice nie mają tyle pieniędzy
- idę na casting do The Voice Kids 3. wygrana w programie, to akurat 15 tys. złotych
- Natalia, ja nie mówię, że ty nie umiesz śpiewać, ale nie jest pewne na 100%, że wygrasz
- Kuba, przecież mam to zaproszenie, więc i tak tam idę.
- dobrze, rób jak uważasz - powiedział i mnie przytulił
- będzie dobrze, musi - powiedziałam. tydzień później Kuba dostał wypis ze szpitala, a ja tego samego dnia miałam iść na Przesłuchania w Ciemno. Sorry, zapomniałam wam powiedzieć jaką piosenkę zaśpiewam w TVK 3. zaśpiewam My Heart Will Go On - Celine Dion. przyjechaliśmy. ze mną byli:
Maks, Kuba, Mateusz, Tomek, Julka, Dominika, Karolina, Ania Dąbrowska (tak, nadal mamy kontakt i to całkiem dobry), rodzice Maksa (dla mnie wujek i ciocia), rodzice i siostra Kuby.
wyszłam na scenę. wszyscy od razu zaczęli krzyczeć. usłyszałam, jak Dawid mówi:
- wow, wow, wow - zaczęła lecieć muzyka. zaczęłam śpiewać.
Every night in my dreams
I see you, I feel you
That is how I know you go on
Far across the distance
And spaces between us
You have come to show you go onodwrócił się Dawid.
Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart and
My heart will go on and onLove can touch us one time
And last for a lifetime
And never let go till we're gone
Love was when I loved you
One true time I hold to
In my life we'll always go onodwrócili się Tomson i Baron
Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart and
My heart will go on and onYou're here there's nothing I fear
And I know that my heart will go on
We'll stay forever this way
You are safe in my heart and
My heart will go on and onodwróciła się Cleo. popłakałam się ze wzruszenia.
- nie płacz! - powiedziała Cleo i zaraz Dawid,, Tomson, Baron i Celeo. w końcu usiedli na swoich fotelach. powiedzieli tam swoje;-)
- jejku, kogo ja mam wybrać? - zapytałam bardziej samą siebie. po czym powiedziałam do mikrofonu
- chłopaki, dziewczyny pomóżcie - na scenę weszły dziewczyny i chłopacy. Maks pomógł Kubie wjechać na scenę. więc tak:
Tomek i Mateusz - idź do Cleo
Maks i Julka - idź do chłopaków
Kuba i Dominika - idź do Dawida
Karolina - sorry, ja ci nie pomogę
- ja nie mogę, mieliście mi pomóc - wszyscy zaczęli się śmiać.
- zrobię tak - powiedziałam i zeszłam ze sceny. zaczęłam ,,bawić się w ścieżkę''
- Boże, jak ja tego nie lubię! - powiedział Dawid. moja ścieżka prowadziła do drużyny chłopaków.
W Domu:
- Brawo Natalia!
- Byłaś Świetna!
- Wiedziałam, że dasz radę!
- Wygrasz to! - itp. w końcu, kiedy wszyscy przestali mówić, jaka to ja jestem super, Karolina powiedziała, że ma nam coś bardzo ważnego do powiedzenia. kiedy wszyscy usiedliśmy, Karolina powiedziała:
- słuchajcie, to jest nasz ostatni dzień razem. jutro wyjeżdżam już na zawsze do Anglii. przepraszam, że tego wcześniej wam nie powiedziałam, ale nie chciałam sprawiać dodatkowych kłopotów.
- Karolina, no co ty? nie sprawiasz nam żadnego problemu! - powiedziałam i ją przytuliłam. wszyscy poszli w nasze ślady. było to straszne, bo Karolina była częścią naszej paczki. ten dzień był dość smutny, ale nikt nie dawał tego po sobie poznać. potem poszliśmy na pizze, do galerii na zakupy, na lody i tak minął cały dzień. pożegnaliśmy Karolinę. daliśmy jej prezent. koszulkę z naszymi podpisami. pożegnanie oczywiście nie odbyło się bez łez. jeszcze tydzień i będzie początek roku szkolnego. zaproponowaliśmy Anii, żeby dołączyła do naszej paczki. zgodziła się. jutro Tomson i Baron zaprosili swoją drużynę na plaże w Łebie.będziemy rozwiązywać zadania, dzięki którym dowiemy się z kim śpiewamy. tymczasem przebrałam się w piżamę, pomogłam Kubie położyć się do łóżka, przytuliłam go i zasnęłam...
CZYTASZ
I Nigdy Cię Nie Opuszczę....
Losowe- Kocham, Cię wiesz? - Ja Ciebie też ;-) - Tak będzie już na zawsze? - Mam taką nadzieję..... Autorka okładki: @wafel_ciemnosci